21 maja 2018

Dwie kolejki czwartoligowców – na czele Broń i Mazovia

Czwartoligowcy w minionym tygodniu rozegrali dwie kolejki. Najwięcej emocji było w Ostrołęce i w Białobrzegach.

  W grupie północnej na prowadzeniu znajdują się Mazovia Mińsk Mazowiecki i Korona Ostrołęka. Oba kluby mają po 47 punktów. Tuż za nimi ze stratą zaledwie dwóch oczek jest kolejna dwójka: Wisła II Płock i Dolcan Ząbki. Między tymi drużynami rozstrzygnie się walka o zajęcie pierwszego miejsca w tabeli dającego prawo do gry w barażu (z najlepszym zespołem z grupy południowej) o awans do III ligi. Także rezerwy Pogoni Siedlce mające 42 punkty mogą jeszcze włączyć się do tej rywalizacji. Siedlczanie w środku tygodnia podejmowali lidera – Koronę Ostrołęka. Goście mogli wyjść na prowadzenie w 24. minucie, jednak Dominik Dzwonkowski w dogodnej sytuacji trafił w słupek. Pogoń jeszcze przed przerwą odpowiedziała akcją Pawła Marchela, lecz bardzo dobrze w bramce Korony spisał się Sebastian Szczechowiak. W drugiej połowie inicjatywę ponownie przejęli piłkarze z Ostrołęki. Podopieczni Marcina Truszkowskiego przeprowadzali groźniejsze ataki i byli coraz bliżej zdobycia gola. Na bramkę Przemysława Frąckowiaka strzelali Krystian Zbieć i Jakub Laska. Ostrołęczanie dopięli swego w 75. minucie. Po dośrodkowaniu Przemysława Olesińskiego prowadzenie Koronie dał Kamil Jastrzębski. Gospodarze próbowali odrobić stratę. Bez powodzenia uderzali jednak Paweł Łydkowski i Mateusz Omieciuch. W doliczonym czasie gry siedlczanie mieli jeszcze serię rzutów rożnych, ale i one nie przyniosły efektu. Korona wygrała 1:0 i przed weekendową kolejką miała trzy punkty przewagi nad Mazovią Mińsk Mazowiecki. Pojedynek tych drużyn w Ostrołęce zakończył się jednak zwycięstwem mińszczan 2:1. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili jeszcze 1:0 po trafieniu Dominika Dzwonkowskiego, jednak po zmianie stron to goście okazali się lepsi. Gole dla ekipy prowadzonej przez trenera Andrzeja Sieradzkiego strzelali Daniel Żurawski i Jewhen Romanow.
  W grupie południowej dwa mecze na szczycie rozegrała Broń Radom. Najpierw po niesamowitym spotkaniu w Białobrzegach, radomianie wygrali 4:3. W 20. minucie Piotr Skałbania z Pilicy wymanewrował defensywę Broni i posłał piłkę w kierunku pustej bramki. Zawodnik cieszył się już ze zdobycia gola, jednak była to przedwczesna radość bo piłka zatrzymała się …w kałuży tuż przed linią bramkową. Tam dopadł do niej jeden z obrońców i dalekim wykopem zainicjował kontratak, zakończony golem Kamila Czarneckiego. W 33. minucie drugą bramkę dla gości zdobył Adam Imiela, a tuż przed przerwą szczęście dopisało Broniarzom po raz kolejny. Jeden z obrońców Pilicy podając do swojego bramkarza trafił … w słupek. Do odbitej piłki dopadł Dominik Leśniewski i do przerwy goście prowadzili 3:0. A był to tylko początek emocji w tym meczu. Po zmianie stron Pilica ruszyła do odrabiania strat. W 49. minucie, po zagraniu z rzutu wolnego, Marcin Bykowski głową uzyskał pierwszego gola dla gospodarzy. Po kwadransie Damian Stanisławski uderzeniem w długi róg zdobył kontaktową bramkę, a w 71. minucie Hubert Śliwiński strzałem w okienko doprowadził do remisu 3:3. O zwycięstwie Broni w tym pojedynku zadecydowało trafienie głową Adama Imieli, który z bliska pokonał Sebastiana Przyrowskiego. W kolejnym meczu Broniarze podejmowali na swoim boisku także walczącą o awans Mszczonowiankę. Tym razem jednak ekipie Artura Kupca szczęście nie dopisało. Już na początku radomianie mieli dwie znakomite okazje do zdobycia goli. Dominik Leśniewski strzelił jednak zbyt lekko, a Wiktor Putin trafił w bramkarza z Mszczonowa. W 11. minucie Marcin Gregorowicz wykiwał obrońców rywali i dał prowadzenie Mszczonowiance. Dziesięć minut później Piotr Cudny wyszedł sam na sam z bramkarzem i było 2:0 dla zespołu prowadzonego przez trenera Roberta Moskala. Radomianie odpowiedzieli tylko trafieniem Kamila Czarneckiego i goście wygrali ostatecznie 2:1. Prowadząca w tabeli Broń ma 53 punkty, a druga Mszczonowianka 52. Kolejne miejsca zajmują: Mazur Karczew, Pilica Białobrzegi i Oskar Przysucha (wszystkie mają po 50 pkt.)
(mf)