Na III i IV froncie
W trzeciej lidze najlepiej spisały się rezerwy Legii, które pokonały w Lubawie Motor 4:0. Wszystkie gole w tym meczu podopieczni Krzysztofa Dębka strzelili po przerwie. Dwa razy do bramki trafił Chorwat Sandro Kulenović, Tomasz Nawotka z rzutu karnego podwyższył rezultat, a wynik ustalił Eryk Więdłocha.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki na swoim boisku zremisował bezbramkowo z ŁKS-em Łomża. Nowodworzanie z ofensywnie grającymi w środku pola: Dawidem Jabłońskim oraz Mariuszem Gabrychem stwarzali więcej sytuacji, i przeważali nawet grając w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Karola Drwęckiego. Jednak akcjom Świtu brakowało wykończenia.
Cenny punkt w Aleksandrowie Łódzkim zdobył Ursus. Patryk Kamiński w doliczonym czasie gry pokonał bramkarza Sokoła i stołeczny zespół remisując 1:1, przerwał wreszcie wiosenną serię czterech kolejnych porażek.
Mecz Sokoła Ostróda z Huraganem Wołomin nie doszedł do skutku, ponieważ podwarszawski zespół zrezygnował z wyjazdu na to spotkanie. Decyzję taką podjęto z powodu problemów ze skompletowaniem kadry – na skutek niedyspozycji części zawodników, a także kontuzji oraz kartek.
W tabeli Legia II nadal jest trzecia i traci do prowadzącego w tabeli ŁKS-u Łódź osiem punktów. A w następnej kolejce legioniści zagrają w Łodzi z Widzewem. Będzie to szczególne spotkanie, nie tylko ze względu na Wielką Sobotę, ale też z powodu kilkunastotysięcznej łódzkiej publiczności, dla której każdy pojedynek z Legią (bez względu z którym zespołem) jest bardzo prestiżowy. W stolicy także dojdzie do ciekawej – derbowej rywalizacji. Ursus na swoim boisku zagra ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Natomiast Huragan Wołomin pod wodzą nowego szkoleniowca – Dariusza Bratkowskiego, który w ubiegłym tygodniu zastąpił Andrzeja Grelocha, podejmie Sokół Aleksandrów Łódzki.
W najciekawszym spotkaniu północnej grupy IV ligi, Mazovia Mińsk Mazowiecki pokonała na własnym boisku MKS Ciechanów 2:1. Bramki dla gospodarzy w pierwszej połowie meczu strzelili: Jewhen Romanow z rzutu karnego i Michał Bondara. Dla zespołu z Ciechanowa po przerwie trafił Bartosz Mroczek. Dzięki tej wygranej zespół prowadzony przez trenera Roberta Gójskiego wyprzedził rywala w tabeli i traci do prowadzącej Pogoni Grodzisk Mazowiecki cztery punkty.
Ale lider wciąż nie zwalnia tempa. Tym razem po zaciętej walce podopieczni Krzysztofa Chrobaka pokonali na wyjeździe MKS Przasnysz 1:0. Zwycięstwo grodziszczanom przyniósł gol Macieja Wilanowskiego.
W grupie południowej wreszcie powody do radości mają piłkarze Broni Radom, którzy pokonali u siebie Błoniankę 2:1. Chociaż po słabej pierwszej połowie i stracie bramki niedługo po przerwie znowu wystawili nerwy swoich kibiców na ciężką próbę. Mikołaj Ozimek „centrostrzałem” z rzutu wolnego wyprowadził Błoniankę na prowadzenie, ale gospodarze szybko odpowiedzieli przepięknym trafieniem z linii pola karnego Emila Więcka. Serca radomskich kibiców ponownie zadrżały kilka minut później, kiedy najskuteczniejszy napastnik z Błonia – Tomasz Sieński znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Pawłem Młodzińskim. Strzał snajpera Błonianki minął jednak bramkę Broni. Gola na wagę zwycięstwa dla zespołu prowadzonego przez trenera Dariusza Różańskiego zdobył najmłodszy zawodnik – Maciej Kencel, urodzony w 2000 roku, który zachował się jak rutyniarz i uderzeniem z dystansu pokonał Rafała Dwórzyńskiego.
Liderem pozostaje Victoria Sulejówek, mająca w składzie najlepszego strzelca czwartej ligi – Wojciecha Wociala. Dzięki kolejnej – 27 już bramce tego zawodnika w tyn sezonie, Victoria pokonała na wyjeździe Proch Pionki 1:0.
(mf)