Finał Olimpiady odjechał Mazowszankom
3 lipca na Mazowszu ruszyły piłkarskie turnieje w kategorii U-16 w ramach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, których organizatorem są OZPN-y z Radomia i Płocka. W podradomskiej Jedlni i Suskowoli odbędą się finałowe rozgrywki dziewcząt. Drużyna Mazowieckiego ZPN, prowadzona przez Maciej Anglarta, w eliminacjach regionalnych pewnie wygrała rywalizację z reprezentacjami Podlasia, Warmii i Mazur oraz Kujawsko-Pomorskiego ZPN i pragnie wrócić do grona krajowej czołówki, mierząc w tym roku w pulę medalową. Po uroczystym otwarciu,w którym wzięli liczny udział zaproszeni goście, m.in. Dariusz Grochowski, sekretarz Unii ZSWiM, Zbigniew Bartnik, czlonek zarządu PZPN, przedstawiciele władz samorządowych regionu i gospodarz tej jak na razie wzorowo zorganizowanej imprezy : Sławomir Pietrzyk, prezes radomskiego OZPN wraz ze swa ekipą techniczną. W meczu otwarcia wystąpiła reprezentacja Mazowieckiego ZPN (uważana za jedną z faworytek turnieju) przeciw ekipie z Pomorza.
Dziewczęta z Wybrzeża, choć na murawie nie miały zbyt wiele do powiedzenia, zdobyły prowadzenie w 22 minucie po błędzie defensywy mazowieckiej. Mazowszanki desperacko szturmowały bramkę rywalek, ale dopiero na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem soczyste uderzenie Wiktorii Malinowskiej znalazło drogę do pomorskiej bramki. Remis 1:1 nie zamyka naszym dziewczętom drogi do finału, ale postawił przed nimi wysokie wymagania w kolejnych meczach, w środę na drodze zespołu Macieja Anglarta stanął groźny zesł Łodzkiego ZPN, ktory w swym pierwszym meczu łatwo ograł Małopolskę 4:1. Zaczęło się obiecująco od prowadzenia po trafieniu Martyny Sobczyńskiej już w 9`, ale potem już było tylko gorzej. Rywalki szybko odrobiły stratę i na pięc minut przed końcem było już 1:4. Na otarcie łez i pożegnanie finału swojego gola zdobyła Alicja Materek, niestety liderka zespołu z warszawskiej Pragi zawodzi w tym turnieju, jak zreszta cała drużyna Mazowszanek. Jednak kobiety są nieobliczalne, czego dowodem jest wysokie zwycięstwo Małopolski 7:0 nad Pomorzem, pozostawiające naszym piłkarkom furtkę do walki o brązowy medal, bo finał już odjechał i zagrają w nim łodzianki. Ale ostatni mecz grupowy z Małopolską trzeba było w piątek prostu wygrać ! Nie wygrały, po grze „na stojąco” nasze piłkarki przegrały 0:1 i wracają do domu…. Szkoda!
(js)