Mecze o „sześć punktów” w Staroźrebach i Hucie Mińskiej

Trzy- tyle spotkań zostało do rozegrania zespołom z forBET IV ligi. Jesteśmy coraz bliżej końcowych rozstrzygnięć, a jest jeszcze grupa drużyn walczących zarówno o mistrzostwo, jak i utrzymanie.

Północna grupa to dalej zażarta walka o mistrzostwo ligi. O ile z wyścigu po pierwsze miejsce wycofał się KS CK Troszyn, o tyle dalej w grze są: Ząbkovia Ząbki, rezerwy płockiej Wisły oraz Mławianka Mława.

Lider z Ząbek niespodziewanie przegrał (1:2) w środowy wieczór w Serocku z miejscowym Sokołem. Podopieczni Macieja Tataja tym samym po raz pierwszy w 2022 roku schodzili z ligowego boiska pokonani. Warto w tym miejscu pochwalić ekipę Mydlarzy, którzy potrafili na własnym obiekcie na wiosnę pokonać Hutnika Warszawa, czy podzielić się punktami z Wisłą II. Ząbkowianie będą chcieli się zrehabilitować w starciu ze stołeczną Escolą, która plasuje się na bezpiecznym 6. miejscu z dorobkiem 57 punktów. O ile w przypadku Ząbkovii można było mówić o niespodziance w rozmiarze XXL, o tyle podział punktów Varsovii ze zmagającym się z ogromnymi problemami kadrowymi Huraganem Wołomin (0:0) również należy odbierać jako duże zaskoczenie. Sobotni pojedynek Ząbkovii z Escolą zapowiada się o tyle interesująco, że w jesiennym spotkaniu na Fleminga lepsi okazali się warszawianie, jednak ostatecznie trzy punkty powędrowały do Ząbek, gdyż  w zespole gospodarzy wystąpił nieuprawniony zawodnik. Tym razem powinno być równie interesująco.

Za plecami ekipy z Ząbek czai się Wisła II Płock, która przy korzystnych rezultatach może wysunąć się na czoło ligowego zestawienia. Żeby tak się stało płocczanie po nieoczekiwanym remisie z Unią Warszawa (2:2) muszą ograć w sobotnie przedpołudnie ekipę Hutnika Warszawa, a we wtorek w derbach Płocka- Stoczniowca. Podopieczni Marka Brzozowskiego nie będą mieli łatwego zadania, gdyż Duma Bielan w trzech, ostatnich potyczkach zdobyła komplet oczek i podobnie jak Varsovia zapewniła sobie bezpieczny byt w kampanii 2021/22, a Stoczniowiec jeszcze dzielnie walczy o utrzymanie.

Ekipa z Kolejowej do końca rozgrywek będzie rozgrywała „mecze o życie”. Tydzień temu zdobyła komplet oczek ogrywając drużynę Żbika Nasielsk (3:1). X miejsce w chwili obecnej daje baraż o utrzymanie z zespołem, który zajmie identyczną lokatę w grupie II. Przed starciem z Wisłą II beniaminek uda się do Staroźrebów na mecz ze Świtem ( 44 pkt.), który zainkasował dotychczas 4 punkty więcej, niż płocczanie i okupuje 8. pozycję. Gospodarze są w delikatnie lepszej sytuacji, natomiast nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów i to przed własną publicznością. Na plus należy uznać fakt, iż zielono-żółci ostatnio ograli walczące zespoły o utrzymanie: Unię Warszawa (3:1), czy Wkrę Żuromin (3:1) . Warto dodać, ze starcie Świtu ze Stoczniowcem to derby powiatu płockiego.

Mistrzostwo grupy II forBET IV ligi jest już rozstrzygnięte, ale walka o utrzymanie trwa w najlepsze. Jednym ze spotkań o w/w „sześć punktów” jest pojedynek Tygrysa Huta Mińska z KS Raszyn. Drużyna Sergiusza Wiechowskiego w środę do 36 punktów dopisała punkcik za remis w derbach z Mazovią Mińsk Mazowiecki (1:1). 12 pozycja nie pozwoli zatrzymać IV ligi w Hucie Mińskiej, jednak ewentualna wygrana z Raszynem umożliwi zrównanie się z podwarszawskim zespołem, który ma 40 punktów, a od dwóch spotkań nie potrafi zapunktować. Trzeba zaznaczyć, że raszynianie w ostatnich dniach musieli uznać wyższość Wilgi Garwolin oraz Piaseczna, a więc ekip ze ścisłego czuba tabeli. Sobotni mecz na Szkolnej jest szansą, aby któraś z drużyn w końcu mogła zainkasować tak bardzo potrzebne trzy punkty.

W górnej części tabeli trzeba zwrócić uwagę na mecz w Garwolinie: Wilga – Orzeł Baniocha. Drużyna ze Sportowej po kiepskim starcie wiosny nabrała rozpędu i w tej chwili okupuje 3 miejsce ze stratą trzech oczek do Oskara Przysucha, z którym z resztą będzie rozgrywać ostatnie spotkanie w kampanii. Środowe, wysokie zwycięstwo nad KS Raszyn (4:1) było piątym kompletem oczek z poprzednich sześciu potyczek. Sobotni mecz nie będzie spacerkiem, gdyż do Garwolina przyjeżdża Orzeł Baniocha, a więc świeży pogromca lidera z Piaseczna. Beniaminek w derbach ograł lokalnego rywala 4:1, co nie mogło przejść bez echa. Dla piasecznian była to pierwsza porażka w 2022 roku. Warto również dodać, że banioszanie w dwumeczu z MKS zdobyli 4 oczka i będą chcieli podtrzymać dobrą passę w kolejnych meczach.