Piłka w lufciku
7 kwietnia 1957 roku Telewizja Polska pierwszy raz transmitowała mecz ligowy. Do tego wydarzenia przygotowywano się od kilku tygodni. Rok 1957 był pierwszym w historii telewizji, w którym kamery ustawiono na obiektach sportowych. Najpierw na stadionie przy Konwiktorskiej. 10 marca transmitowano stamtąd mecz trzecioligowej Polonii z pierwszoligową Gwardią. Tydzień później…
7 kwietnia 1957 roku Telewizja Polska pierwszy raz transmitowała mecz ligowy.
Do tego wydarzenia przygotowywano się od kilku tygodni. Rok 1957 był pierwszym w historii telewizji, w którym kamery ustawiono na obiektach sportowych. Najpierw na stadionie przy Konwiktorskiej. 10 marca transmitowano stamtąd mecz trzecioligowej Polonii z pierwszoligową Gwardią. Tydzień później – pucharowe spotkanie Polonia – Stal Sosnowiec 0:1.
7 kwietnia – mecz ligowy Gwardia – Górnik Radlin rozgrywano na otwartym dwa lata wcześniej Stadionie Dziesięciolecia, z którego Gwardia często korzystała jako gospodarz (swojego stadionu aż do zbudowania tego na Racławickiej w roku 1967 nie miała). Gwardziści wygrali 1:0 po strzale Zbigniewa Szarzyńskiego w 13. minucie. W historycznym spotkaniu wzięli udział m.in.: Tomasz Stefaniszyn, Zdzisław Maruszkiewicz, Stanisław Hachorek i Krzysztof Baszkiewicz. W zespole Górnika Radlin wystąpił Stanisław Oślizło, który stanie się legendą Górnika Zabrze.
Komentatorami telewizyjnymi byli dwaj dziennikarze, którzy z piłką średnio się kojarzyli: Jerzy Budny i Jerzy Jabrzemski. Budny zapisze się w historii telewizji jako najsłynniejszy realizator programów sportowych. Jabrzemski był wtedy sekretarzem redakcji tygodnika „Sportowiec”, ekspertem z dziedziny szermierki, ale też układał klasyfikacje piłkarzy. Podczas wojny był członkiem Kwatery Głównej „Szarych Szeregów”, czym w roku 1957 lepiej się było nie chwalić. Nie wiedzieli o tym nawet jego redakcyjni koledzy.
Telewizja nie miała jeszcze komentatorów, korzystała więc z usług dziennikarzy piszących oraz radiowych. Kilka miesięcy po premierze ligowej postanowiono wysłuchać głosu eksperta. Przy okazji meczu Gwardia – Wisła Kraków (również na Stadionie dziesięciolecia) zaproszono do współpracy Mariana „Makusia” Łącza, byłego ligowca i reprezentanta kraju. Kiedy włączono mikrofon Łącz, choć miał doświadczenia z boiska a był także aktorem Teatru Polskiego, „zapomniał języka w gębie”. Sytuację ratował drugi komentator Zbigniew Smarzewski, który specjalizował się nie w futbolu, a w gimnastyce artystycznej.
19 maja 1957 roku Telewizja Polska transmitowała pierwszy raz mecz międzypaństwowy. Na Stadionie Dziesięciolecia Polska przegrała z Turcją 0:1. Komentowali go trzej dziennikarze: Zbigniew Smarzewski, Stefan Rzeszot i Karol Hig ze „Sportowca”.
Dlaczego TVP transmitowała jedynie imprezy (bo oprócz piłki, także boks i lekką atletykę) odbywające się w stolicy? Bo w roku 1957 jedyny nadajnik telewizyjny w kraju znajdował się na Pałacu Kultury. Jego zasięg obejmował ledwie teren miasta. Zresztą, mało kto miał wtedy telewizor, o którym Stefan Wiechecki „Wiech” pisał: „radio z lufcikiem”.
Stefan Szczepłek