18 listopada 2019

Cenne zwycięstwa

  Pierwsza kolejka rundy rewanżowej II ligi rozgrywana była w wiosennych warunkach atmosferycznych. Ładna pogoda wpłynęła na postawę piłkarzy, którzy stworzyli ciekawe widowiska. Znicz Pruszków wygrał z GKS-em Katowice, a Pogoń Siedlce pokonała Stal Rzeszów. Wyjazdowy mecz Legionovii ze Skrą Częstochowa został przełożony na 27 listopada.   

  Znicz Pruszków na swoim stadionie wygrał z GKS-em Katowice 2:1. Pierwsi zaatakowali goście lecz strzał Macieja Stefanowicza z dystansu był niecelny. Kolejne uderzenie z rzutu wolnego Grzegorza Rogali przeszło pod murem, ale było bardzo lekkie i nie sprawiło kłopotów bramkarzowi Znicza. Po kwadransie znowu zrobiło się groźnie pod bramką gospodarzy. Uderzenie Kacpra Michalskiego sprzed pola karnego trafiło w łokieć jednego z obrońców Znicza i katowiczanie domagali się rzutu karnego. Arbiter uznał jednak, że było to przypadkowe zagranie i nie przerwał gry. Goście cały czas atakowali. W 20. minucie z bliska strzelał Arkadiusz Woźniak, lecz znakomitą interwencją popisał się stojący w bramce Znicza Piotr Misztal. Dziesięć minut później gospodarzy od utraty gola uratowała poprzeczka. 

  Piłkarze z Pruszkowa zaatakowali dopiero w końcówce pierwszej połowy. Dwa razy bardzo groźnie strzelał Paweł Tarnowski, ale najpierw dobrze interweniował bramkarz GKS-u, a po drugim uderzeniu piłka trafiła w słupek. Po przerwie Znicz zagrał odważniej i w 52. minucie wyszedł na prowadzenie. Nieporozumienie w defensywie rywali wykorzystał Paweł Moskwik, wbiegł między bramkarza, a ostatniego obrońcę i głową skierował piłkę do siatki. Po chwili z dystansu bardzo groźnie uderzył Karol Noiszewski, lecz golkiper GKS-u Szymon Frankowski był na posterunku. W 55. minucie na bramkę rywali strzelał też Dariusz Zjawiński jednak piłka przeleciała obok słupka. Zaskoczeni katowiczanie zostali wybici z uderzenia, a w 69. minucie kontratak Znicza celnym strzałem zakończył siedemnastoletni Arkadiusz Pyrka i było 2:0. W doliczonym czasie gry gola dla GKS-u zdobył Adrian Błąd.

  Pogoń Siedlce wygrała u siebie ze Stalą Rzeszów 2:1. W składzie Pogoni po ostatnim przegranym spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola nastąpiło sporo zmian. Z podstawowej jedenastki wypadło czterech zawodników: Maciej Firlej, Mateusz Kluzek, Tomasz Margol oraz Jakub Romanowicz. W ich miejsca trener Marcin Płuska wstawił: Dominika Barciaka, Sebastiana Krawczyka, Marcina Kozłowskiego oraz Tomasza Wełnę. Początek meczu należał do gości, którzy grali jednak nieskutecznie. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić piłkarze z Siedlec. W 27. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Damian Mosiejko zagrał do Marcina Kozłowskiego, ten wbiegł w pole karne i podał do Dominika Barciaka. Grający dopiero po raz drugi w tym sezonie zawodnik Pogoni (debiutował w poprzedniej kolejce wchodząc na boisko w … 90. minucie) zachował zimną krew i posłał piłkę do siatki. 

 

 Stal odpowiedziała groźnym strzałem Błażeja Cyferta obronionym przez Rafała Misztala. W 36. minucie padł drugi gol dla Pogoni. Dobrze grający Marcin Kozłowski podał do Adama Mójty, a ten mocnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Wiktora Kaczorowskiego. Druga połowa zaczęła się od rzutu karnego dla Stali. W 50. minucie Bartosz Brodziński sfaulował Grzegorza Goncerza, a jedenastkę wykorzystał Wojciech Reiman. Rzeszowianie próbowali pójść za ciosem i doprowadzić do remisu. W 65. minucie po dośrodkowaniu Błażeja Szczepanka głową strzelał Artur Pląskowski, ale dobrze ustawiony był stojący w bramce Pogoni – Rafał Misztal. W końcówce znowu zaatakowali siedlczanie, jednak strzały Kamila Walkówa i Bartosza Brodzińskiego były nieskuteczne.

 

(mf)