2 września 2019

Czwartoligowe spotkania na szczycie

  W IV lidze, w obu grupach doszło do spotkań na szczycie. Na południu rezerwy Radomiaka podejmowały Błoniankę, a na północy Drukarz Warszawa mierzył się z Huraganem Wołomin. Po bardzo dobrych widowiskach pojedynki te zakończyły się podziałem punktów.

 W grupie południowej, w meczu rozegranym na stadionie w Pionkach, rezerwy Radomiaka zremisowały z Błonianką 2:2. Wszystkie bramki strzelone w tym meczu były niezwykle efektowne. Gospodarze solidnie wzmocnieni zawodnikami z pierwszej ligi, wyszli na prowadzenie w 10. minucie. Po zagraniu z prawego skrzydła Maciej Filipowicz prostym zwodem minął obrońcę Błonianki i posłał piłkę do siatki. Dwie minuty później fantastycznym strzałem w okienko popisał się Patryk Winsztal i było 2:0. Jednak najładniejszego gola zdobył Tomasz Sieński. Napastnik z Błonia jeszcze przed przerwą, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, bez przyjęcia – bezpośrednio z powietrza prawą nogą huknął pod poprzeczkę. Ten sam zawodnik po zmianie stron doprowadził do wyrównania. I znowu efektownie trafił z woleja, ale tym razem lewą nogą. Od 67. minuty Radomiak grał w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Chams Faraji. Błonianka ruszyła do ataku, ale bardzo dobrze w bramce Zielonych spisywał się Artur Haluch. Po znakomitym meczu padł remis 2:2 i obie drużyny z dorobkiem dziesięciu punktów prowadzą w tabeli. Trzecia jest Pilica Białobrzegi, która przegrała w Pruszkowie z drugim zespołem Znicza 2:3. Na sztucznym, bocznym boisku gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Krystiana Mianowicza. W 10. minucie kontuzji doznał bramkarz Pilicy Marcin Pieniążek i z powodu urazu nadgarstka musiał opuścić boisko. Pech nie opuszczał białobrzeskiej ekipy. Po pół godzinie kontuzjowany został Michał Dobkowski, a jeszcze przed przerwą Rafał Białecki. Mimo tego do wyrównania doprowadził Michał Kucharczyk i po pierwszej połowie było 1:1. Po zmianie stron drugiego gola dla Znicza strzelił Michał Suchanek, ale w 70. minucie znów był remis po trafieniu Damiana Stanisławskiego. w doliczonym czasie gry szalę zwycięstwa na stronę drużyny z Pruszkowa przechylił Krystian Tabara. 

  W grupie północnej samodzielnym liderem został Hutnik Warszawa. Podopieczni trenera Bartłomieja Walewskiego na boisku w Rembertowie wygrali z Nadnarwianką Pułtusk 1:0. Spotkanie rozegrane na obiekcie Strefy Sportu (gdzie na dwa mecze z Bemowa przeniósł się Hutnik) mogło się podobać. Mimo wysokiej temperatury gra była szybka, a obie drużyny stwarzały sporo sytuacji podbramkowych. Jedyny gol w tym meczu padł w 63. minucie, po znakomitym uderzeniu z dystansu Igora Zuchory, który wrócił do klubu z Bielan po rocznej przerwie spowodowanej wypożyczeniem do Włocłavii Włocławek. Nadnarwianka kończyła w dziesiątkę. W 87. minucie czerwoną kartkę dostał pozyskany latem z Legionovii Patryk Cynt. Drukarz Warszawa zremisował w Parku Skaryszewskim z Huraganem Wołomin 1:1. Prowadzenie dla zespołu z Wołomina w 22. minucie uzyskał Piotr Petasz. Doświadczony zawodnik (który pięć lat temu zdobył z Zawiszą Bydgoszcz Puchar Polski i grał w eliminacjach do Ligi Europy) uderzył z dystansu, a piłka odbita od jednego z obrońców sprawiła psikusa bramkarzowi Drukarza – Krzysztofowi Mazurowi i wpadła do siatki. Gospodarze wyrównali tuż po przerwie. Wprowadzony na boisko jeszcze w pierwszej połowie Kacper Gałązka (za kontuzjowanego Filipa Dębka) z ostrego konta zaskoczył golkipera gości. Obie drużyny do ostatniej minuty atakowały nie chcąc zadowolić się podziałem punktów. Bliżsi powodzenia byli piłkarze z Wołomina, ale Marcin Figiel trafił w słupek i ostatecznie mecz zakończył się remisem. Mazovia Mińsk Mazowiecki niespodziewanie przegrała na swoim boisku z Makowianką 1:2. Na dwie bramki ekipy z Makowa Mazowieckiego zdobyte przez Kamila Majkowskiego oraz Michała Złotkowskiego, mińszczanie odpowiedzieli tylko trafieniem w końcówce wprowadzonego z ławki rezerwowych Łukasza Puciłowskiego. Do czołówki powoli zbliża się Ząbkovia. Drużyna prowadzona przez trenera Łukasza Chmielewskiego rozgromiła na wyjeździe Ożarowiankę 7:1 i po czterech kolejkach traci do lidera trzy punkty.

 

(mf)