1 października 2018

Drugoligowcy pod kreską

  W 12. kolejce II ligi, honor drużyn z Mazowsza uratował Znicz Pruszków remisując na swoim boisku z Olimpią Elbląg. Porażek doznały Pogoń Siedlce i Radomiak.

  Pogoń Siedlce przegrała na wyjeździe z Błękitnymi Stargard 0:3. Mieliśmy nadzieję, że po  zwycięstwie w Pucharze Polski ze Stalą Mielec nasi piłkarze także w lidze znowu wygrają. Niestety rywale okazali się lepsi i zgarnęli komplet punktów. Błękitni prowadzeni są od tego sezonu przez byłego, znakomitego defensora Legii – Adama Topolskiego. Co ciekawe, propozycję pracy w Stargardzie miał latem także obecny szkoleniowiec Pogoni pochodzący ze Szczacina – Paweł Sikora, który jednak wybrał ofertę siedleckiego klubu. Kibice Błękitnych ostatnio też nie mieli zbyt wielu powodów do radości. W sześciu meczach ich zawodnicy tylko raz zremisowali i doznali aż pięciu porażek. Zwycięstwem z Pogonią udało im się przełamać złą passę. Gospodarze objęli prowadzenie po kwadransie. Maciej Wichtowski w polu karnym sfaulował Adriana Kwiatkowskiego, a jedenastkę na gola zamienił drugi z Kwiatkowskich w drużynie – Mateusz. Sporo na boisku działo się jeszcze w końcówce pierwszej połowy. W 37. minucie Pogoń mogła doprowadzić do remisu po zagraniu z rzutu wolnego Adama Mójty. W tej sytuacji piłkarze z Siedlec domagali się jeszcze odgwizdania faulu na jednym z naszych zawodników, ale arbiter pozostał nieugięty. Pięć minut później, bramkarz Błękitnych – Mariusz Rzepecki uratował gospodarzy po kolejnym dobrym strzale z dystansu. W ostatniej minucie przed przerwą, po dwójkowej akcji miejscowych: Michała Cywińskiego i Adriana Kwiatkowskiego piłkę tuż sprzed naszej linii bramkowej wybił Sebastian Krawczyk. Od początku drugiej połowy trener Paweł Sikora posłał do boju dwóch nowych zawodników Andrzeja Rybskiego oraz Bartosza Wiktoruka. Jednak ofensywne zapędy naszej drużyny zostały poważnie ograniczone w 49 minucie, kiedy za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę z boiska musiał zejść Tomasz Margol. Po chwili bramkarz Pogoni – Rafał Misztal popisał się znakomitą interwencją broniąc strzał z rzutu wolnego Grzegorza Rogali. Ten sam zawodnik w 65. minucie, po kolejnej dobrej akcji nie dał już szans naszemu golkiperowi i ekipa ze Stargardu prowadziła dwoma golami. Pięć minut później groźnie uderzył wychowanek Pogoni – Dominik Barciak, ale bramkarz rywali nie dał się zaskoczyć. Na kwadrans przed końcem, po długim rajdzie Przemysław Brzeziański celnym strzałem zakończył kontrę gospodarzy ustalając wynik meczu na 3:0 dla Błękitnych.
  Znicz Pruszków po remisie przed tygodniem z prowadzącą w tabeli Olimpią Grudziądz 1:1, tym razem w takim samym stosunku zremisował na swoim boisku z zamykającą tabelę Olimpią Elbląg. Doświadczony trener pruszkowian – Andrzej Prawda zdawał sobie sprawę że spotkanie z ekipą z Elbląga wcale nie będzie łatwe. Rywale przystępowali do gry pod wodzą nowego szkoleniowca – Adama Noconia, który kilka dni temu na tym stanowisku zastąpił Adama Borosa, pracującego w elbląskim klubie przez ostatnie pięć lat (od grudnia 2013). Efekt „nowej miotły” zadziałał, drużyna z Elbląga grała odważnie, nie ograniczała się do defensywy. Prowadzenie dla rywali tuż przed przerwą uzyskał Mateusz Szmydt. Zniczowi udało się wyrównać dopiero w samej końcówce. W 85. minucie jeden punkt naszej drużynie zapewnił Dariusz Zjawiński.
  W meczu na szczycie II ligi, Radomiak uległ w Toruniu Elanie 1:2. Początek meczu należał do gospodarzy. W 7. minucie groźną sytuację dla Elany stworzył wychowanek Mławianki – Mateusz Stryjewski. Nasi piłkarze odpowiedzieli uderzeniami z dystansu Brazylijczyka Leandro oraz Damiana Szuprytowskiego. W 25. minucie Zieloni mieli najlepszą okazję do zdobycia gola. Jakub Wawszczyk podał głową do Patryka Mikity, ale jego strzał znakomicie obronił bramkarz Elany – Michał Nowak. Trzy minuty później równie świetną interwencją popisał się golkiper Radomiaka – Artur Haluch broniąc bombę Macieja Stefanowicza. Gole padły dopiero po przerwie. Elana wyszła na prowadzenie po strzale Patryka Urbańskiego. Radomiak wyrównał w 75. minucie. W polu karnym faulowany był Damian Jakubik, a jedenastkę wykorzystał Leandro. Dwie minuty później zwycięstwo gospodarzom zapewnił Dominik Kościelniak.
  W tabeli prowadzi Widzew Łódź (27 pkt.), Elana po tym zwycięstwie awansowała na drugie miejsce (25 pkt.), ale trzecia – Olimpia Grudziądz (23 pkt.), gra dopiero w poniedziałek. Radomiak zajmuje czwartą lokatę (21 pkt.), Znicz jest ósmy (17 pkt.), a Pogoń Siedlce siedemnasta (9 pkt.).
(mf)