18 marca 2020

Gdy opustoszały stadiony

   Gdy opustoszały stadiony, rozkładówki telewizyjnych kanałów pokryła patyna wspomnień a piłkarska rodzina została odcięta od zapachu murawy i grillowanych kiełbasek na trybunach, na związkowych łączach zaroiło się od pytań o dalsze losy rozgrywek piłkarskich na Mazowszu.  

    Pierwsze z nich to czy władze Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, w obecnej sytuacji rozwoju epidemii koronawirusa w kraju, planują przesunięcie startu rundy rewanżowej sezonu 2019/2020 o kolejne tygodnie?

   Ewentualność taka istnieje, ale możliwości są raczej ograniczone i to tylko w przypadku rozgrywek seniorskich. Związek wyznaczył sobie termin ostateczny, do którego można będzie rozegrać rundę wiosenną w obecnym kształcie, jest to 30 czerwca br. Warunek, aby zdążyć: wznowienie rozgrywek musiałoby się odbyć zaraz po Wielkanocy. Po tym terminie scenariusz na rozegranie rozgrywek w innej formule (np. podział lig na pół i rozegranie meczów w grupach mistrzowskich i spadkowych) jest mało prawdopodobny. Najbardziej więc realna jest możliwość odwołania rundy wiosennej i podjęcie rozsądnych działań na podstawie tego, jak wyglądają aktualne tabele dla zastosowania awaryjnego systemu awansów i spadków; dużą role odegrają wtedy mecze barażowe.

   Jednak to są obecnie tylko dywagacje na temat nikomu nieznanej najbliższej przyszłości, równie dobrze można sobie powróżyć z fusów podczas porannej kawy w domowym zaciszu, które ku wątpliwej uciesze wielu małżonek, zostało na jakiś czas uwolnione od futbolu.

    Póki co, w oczekiwaniu kolejnych futbolowych emocji sięgnijmy do piłkarskich wspomnień i minionych sukcesów tej wspaniałej dyscypliny sportu, która potrafiła przetrwać już gorsze czasy.

 

Jacek Sowa