4 września 2017

Grała IV liga

 Po pięciu seriach spotkań IV ligi, w swoich grupach prowadzą zespoły z Białobrzegów i z Płocka. W ostatniej kolejce Bug wpadł do Wisły, a Broń postrzelała pod Warszawą.

  W najciekawszym meczu grupy południowej Pilica Białobrzegi pokonała u siebie Mszczonowiankę 4:0. Oba zespoły miały przed tym spotkaniem komplet punktów. Po wyrównanej pierwszej połowie, nie zanosiło się na tak wysokie zwycięstwo jednej z drużyn. Kluczem do wygranej Pilicy, prowadzonej od tego sezonu przez trenera Macieja Śliwowskiego, było wpuszczenie na boisko Damiana Stanisławskiego. Zawodnik gospodarzy w ciągu dwudziestu minut strzelił trzy bramki. Wynik meczu ustalił Patryk Strus wykorzystując dokładne podanie Konrada Paterka. Dobre spotkanie obejrzeli też kibice w Wólce Kozodawskiej, gdzie Sparta Jazgarzew podejmowała Broń Radom. Pierwsze minuty należały do gospodarzy. Aktywny był zwłaszcza Bartłomiej Bobowski, próbujący najpierw z bliska, a następnie z dystansu zaskoczyć debiutującego w bramce Broni Michała Kulę. Doświadczony golkiper, mający za sobą kilka występów w ekstraklasie, a także w ligach szkockiej i cypryjskiej, nie dał się jednak zaskoczyć. Prowadzenie dla radomian, precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego uzyskał Piotr Nowosielski. Na początku drugiej połowy, Arkadiusz Ryś, sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Kamila Czarneckiego. Sędzia pokazał kapitanowi Sparty czerwoną kartkę i od 47. minuty gospodarze musieli radzić sobie w dziesiątkę. Kilka minut później po dośrodkowaniu Przemysława Wicika z rzutu wolnego, Bartosz Orłowski niefortunnie odbił piłkę kierując ją do własnej bramki. Ostatniego gola dla gości zdobył wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Dominik Leśniewski, ustalając wynik meczu na 3:0 dla Broni. W tabeli prowadzi Pilica – 15 pkt., za nią jest Oskar Przysucha 13 pkt. (w tej kolejce 2:1 z LKS-em Jedlińsk) oraz Mszczonowianka i Sparta po 12 pkt.
   Na północy najciekawsze było spotkanie MKS Ciechanów z Ożarowianką. Gospodarze prowadzili już 4:1, ale mimo tego nie udało im się wygrać. Zawodnicy z Ożarowa prowadzili dzięki trafieniu Pawła Jabłońskiego. Miejscowi wyrównali po rzucie karnym podyktowanym za faul na Sebastianie Tabace. Jedenastkę wykorzystał Damian Matusiak i było 1:1. Jeszcze przed przerwą drugiego gola dla MKS-u zdobył Mateusz Matusiak. Na początku drugiej połowy, w ciągu czterech minut ciechanowianie strzelili dwa kolejne gole. Najpierw fantastycznym uderzeniem z 20 metrów popisał się Tomasz Kamiński, a następnie bramkarza z Ożarowa ponownie pokonał Damian Matusiak. Trzybramkowe prowadzenie uśpiło czujność podopiecznych trenera Juliusza Kruszankina. Ożarowianka w odstępie … 40 sekund zdobyła dwie bramki. Na listę strzelców wpisali się Paweł Jabłoński oraz Marcin Zawadzki. Goście do końca meczu próbowali odrobić straty i w szóstej minucie doliczonego czasu gry, do remisu 4:4  doprowadził Artur Dębiec. W pojedynku podwarszawskich drużyn Dolcan Ząbki przegrał na swoim boisku z KS Łomianki 0:1. Zespół Piotra Szczechowicza po znakomitym początku znacznie obniżył loty i znalazł się na przedostatnim miejscu w tabeli. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Mateusz Sołtys. Rezerwy Wisły Płock po dwóch trafieniach Radosława Gałązki wygrały w Wyszkowie z Bugiem 2:1. Dla gospodarzy gola strzelił pozyskany z Huraganu Wołomin Daji Kimura. Wiślacy z 10 pkt., powrócili na fotel lidera. Płocczanie wyprzedzają Koronę Ostrołęka (w tej kolejce 2:0 z Mazurem Gostynin) i KS Łomianki – oba zespoły po 9 pkt.
(mf)