28 października 2019

IV liga – Błonianka starła Proch

  W IV lidze na północy dwa pierwsze miejsca w tabeli zajmują drużyny ze stolicy: Drukarz i Hutnik, na południu najlepiej radzą sobie zasilane pierwszoligowymi piłkarzami rezerwy Radomiaka, a tuż za nimi jest Błonianka.

 W grupie północnej prowadzący w tabeli Drukarz Warszawa wygrał na swoim boisku z Ożarowianką 4:0. Pierwszego gola dla podopiecznych trenera Tomasza Sokołowskiego już w trzeciej minucie strzelił Michał Knajdrowski. Ten sam zawodnik kilka chwil później mógł podwyższyć wynik, ale mając przed sobą pustą bramkę posłał piłkę nad poprzeczką. Drugiego gola dla drużyny z Parku Skaryszewskiego zdobył Bartłomiej Świniarski wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Kamilu Kądzieli. W drugiej połowie po centrze z prawej flanki bramkarza Ożarowianki pokonał Filip Dębek. Wynik meczu ładnym uderzeniem z dystansu ustalił Ahmed Toriola Ayodeji. Goście mogli zdobyć honorowego gola z rzutu karnego, jednak znakomicie w bramce Drukarza spisał się Krzysztof Mazur broniąc strzał z jedenastu metrów Kamila Boratyńskiego. Wicelider – Hutnik Warszawa pokonał na Bemowie Wkrę Żuromin 5:0. W 12. minucie dokładne podanie Pawła Giela na pierwszego gola dla zespołu z Bielan zamienił Mateusz Kowalski. W 69. minucie w polu karnym Wkry sfaulowany został wprowadzony na boisko kilka chwil wcześniej Sebastian Duczek, a jedenastkę dla Hutnika wykorzystał Paweł Giel. W końcówce kolejne dwie bramki dla ekipy trenera Bartłomieja Walewskiego dołożył Mateusz Kowalski a jedną Patryk Turko. Na trzecie miejsce w tabeli awansował MKS Przasnysz, który wygrał na wyjeździe ze Świtem Staroźreby 2:0. Gole w tym meczu strzelili Radosław Chełchowski oraz Kamil Rutkowski. Dla podopiecznych Pawła Mazurkiewicza było to już siódme zwycięstwo z rzędu. Niespodziewanej porażki doznał Huragan Wołomin ulegając w Pułtusku Nadnarwiance 0:1. Beniaminek prowadzony przez trenera Fabiana Kotarskiego przetrzymał napór Huraganu w pierwszej połowie, a po przerwie wyprowadził kontratak zakończony faulem w polu karnym Macieja Ołowskiego. Jedenastkę wykorzystał Piotr Bobowski i Nadnarwianka zainkasowała komplet punktów.

  W grupie południowej najciekawiej było na boisku w Pionkach. W sobotę Proch po niesamowitym meczu przegrał tam z Błonianką 4:5, a w niedzielę rezerwy Radomiaka wygrały z Pilicą Białobrzegi 1:0. Prowadząca w tabeli druga drużyna Zielonych na mecz z lokalnym rywalem z Białobrzegów została solidnie wzmocniona zawodnikami z I ligi. Już na początku spotkania Portugalczyk Bruno Luz  próbował przelobować stojącego w bramce Pilicy Wiktora Pieniążka. Kilka chwil później po rzucie wolnym wykonywanym przez Adama Banasiaka groźnie strzelał też Kacper Pietrzyk. Pilica odpowiedziała uderzeniem Marcina Rawskiego. Po pół godzinie gry Jakub Nowakowski zagrał do Patryka Winsztala, a napastnik Radomiaka pokonał bramkarza gości. W końcówce pierwszej połowy szansy na doprowadzenie do remisu nie wykorzystał Michał Kucharczyk. Po zmianie stron golkiper gospodarzy – Mateusz Kryczka także zachował czyste konto. Radomianie prowadzeni przez trenera Macieja Kokoszę mogli podwyższyć wynik, lecz Michałowi Kaputowi i Patrykowi Winsztalowi nie udało się skierować piłki do siatki i mecz zakończył się wygraną rezerw Radomiaka 1:0. Wicelider – Błonianka po niezwykle emocjonującym spotkaniu pokonała Proch Pionki 5:4. Po pierwszej połowie było 2:0 dla ekipy z Pionek. Prowadzenie dla Prochu po akcji zainicjowanej przez Cezarego Zielińskiego uzyskał Kameruńczyk Joel Tata Nsah. Tuż przed przerwą drugiego gola dla miejscowych zdobył Tomasz Bartosiak. Cztery minuty po zmianie stron bramkę dla Błonianki strzelił Sebastian Czapa, ale po godzinie gry było już 3:1. Jedenastkę dla Prochu wywalczoną przez Kacpra Wnuka wykorzystał Kacper Jaroszek. Błonianka ruszyła do ataku i w ciągu sześciu minut strzeliła trzy bramki, których autorami byli Szymon Śmieciński, Marcin Gregorowicz i Dawid Brewczyński. W końcówce piątego gola dla gości z rzutu karnego zdobył Sebastian Czapa, a w doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Kamil Trzos. Trzeci w tabeli MKS Piaseczno zremisował u siebie z Unią Warszawa 2:2.

 

(mf)