19 kwietnia 2021

IV liga – ciężkie boje na północy

   W czwartej lidze najbardziej wyrównana walka toczy się na północnym-zachodzie, gdzie aż sześć drużyn wciąż ma szanse na zajęcie pierwszego miejsca. W pozostałych grupach sytuacja jest bardziej klarowna. W centrum Ząbkovia rywalizuje o prymat z Victorią Sulejówek, a na południowym-wschodzie Pilica Białobrzegi z Mazovią Mińsk Mazowiecki.  

 W grupie północno-zachodniej, piłkarze odrobili część zaległości z rundy jesiennej. Wisła II Płock na swoim boisku pokonała Kasztelana Sierpc 11:0. Trzy bramki dla Nafciarzy zdobył Jan Krawczyk, dwie Kacper Rogoziński, a pozostałe: Gabriel Wiącek, Bartosz Zynek, Brian Galach, Fryderyk Gerbowski, Mateusz Lewandowski oraz Wojciech Szumilas z rzutu karnego. Bardziej wyrównany mecz rozegrały dwie drużyny z czołówki. Czwarty w tabeli Świt Staroźreby dopiero po rzucie karnym, wykorzystanym przez Michała Sadowskiego w 89. minucie, wygrał z wiceliderem Mławianką 1:0. Wcześniej gospodarze zmarnowali jedenastkę – Rafał Trakul trafił w poprzeczkę. Na piłkarzy z Mławy trzy dni później czekał już prowadzący w tabeli Huragan Wołomin. Mecz dwóch najlepszych dotychczas drużyn w grupie zakończył się wynikiem 0:0. Skorzystała z tego Wisła II Płock, która po bardzo dobrym widowisku wygrała na wyjeździe ze Świtem Staroźreby 2:0. Pierwsza bramka dla Nafciarzy padła po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Wojciecha Szumilasa. Piłkę ramieniem trafił Jan Krawczyk i przelobował zaskoczonego bramkarza rywali. W drugiej połowie, po zagraniu Kacpra Rogozińskiego, wynik meczu fantastycznym uderzeniem z woleja ustalił siedemnastoletni Gabriel Wiącek. W 78. minucie czerwoną kartkę dostał kapitan Świtu – Michał Sobczak i gospodarze kończyli w dziesiątkę. W tabeli prowadzi Huragan (37 pkt.), przed Wisłą II Płock (35), ale Nafciarze mają do rozegrania jeszcze zaległy mecz z Żyrardowianką. Kolejne miejsca zajmują: Mławianka (34), MKS Przasnysz (33) Świt Staroźreby (31) i Hutnik Warszawa (29).

  W grupie południowo-wschodniej odbyły się zaległe mecze z poprzedniej rundy. Mszczonowianka zremisowała u siebie z Oskarem Przysucha 0:0, a Hutnik Huta Czechy wygrał na wyjeździe z Warką 3:2. Hutnicy prowadzili do przerwy 1:0 po trafieniu Kamila Sibilskiego, ale po zmianie stron gospodarze zdobyli dwie bramki po strzałach Tomasza Głogowskiego oraz Filipa Kacperkiewicza. Sytuację przyjezdnych pogorszyła jeszcze czerwona kartka dla Mateusza Rękawka. Goście przez pół godziny grali w dziesiątkę, jednak mimo tego w końcówce potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W głównej roli wystąpił Piotr Jarzyna, który najpierw doprowadził do remisu, a w doliczonym czasie gry zdobył zwycięskiego gola dla ekipy Rafała Głąbickiego. W sobotę, prowadząca w tabeli Pilica Białobrzegi bezbramkowo zremisowała z Wilgą Garwolin. Gospodarze mieli przewagę, ale nie udało im się zdobyć gola (od 78. minuty grali w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Kamila Czarneckiego). Dwa punkty do lidera odrobiła Mazovia. Drużyna z Mińska Mazowieckiego w Grójcu wygrała z Warką (której boisko po kilkudniowych opadach deszczu nie nadawało się do gry) aż 7:1. Trzy gole zdobył Bartosz Malesa, a po dwa Wojciech Wocial i Janusz Nojszewski. Dla Warki trafił Rafał Sobczak.

  W grupie centralnej najciekawiej było w Sulejówku, gdzie druga w tabeli Victoria podejmowała lidera – Ząbkovię. Do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy, ale po zmianie stron goście zdobyli bramki po dwóch celnych strzałach Mateusza Kowalczyka oraz Kacpra Grabowicza i wygrali 3:0. Po tym zwycięstwie drużyna prowadzona przez trenera Piotra Dziewickiego ma już 5 punktów przewagi nad rywalami. Na boisku w Ząbkach grał za to Drukarz Warszawa. Podopieczni Tomasza Sokołowskiego na sztucznej trawie zmierzyli się ze Spartą Jazgarzew. Jedynego gola dla zespołu ze stolicy zdobył Mateusz Bienias i mecz zakończył się zwycięstwem Drukarza 1:0. Trzy punkty zainkasowało także Piaseczno, wygrywając u siebie 1:0 z Escolą Varsovia. Bramkę decydującą o losach spotkania strzelił Szymon Wiejak. Na piąte miejsce w tabeli awansował KS Raszyn. Ekipa trenera Jacka Romańczuka prowadziła już z Józefovią 3:0, po trafieniach Kacpra Kępki, Krzysztofa Pikusa oraz Olafa Uziębło, ale goście jeszcze przed przerwą zdobyli bramkę z rzutu karnego, wykorzystanego przez Jakuba Piotrzkowicza. Po zmianie stron czerwoną kartkę zobaczył najbardziej doświadczony w zespole gospodarzy – Sylwester Patejuk, a chwilę później z rzutu wolnego do siatki trafił pozyskany z Sarmaty Warszawa Senegalczyk – Ibrahim Keita i było już tylko 3:2. Arbiter przedłużył mecz prawie o 10 minut, ale wynik nie uległ już zmianie.

 

(mf)