14 grudnia 2017

IV liga po trudnej jesieni – grupa północna

 Rewelacyjny beniaminek przed rezerwami ligowców oraz dramat nad Bugiem - to najkrótsza recenzja czwartoligowej jesieni w grupie północnej.  

  Korona Ostrołęka – rewelacyjny beniaminek, który zaskoczył wszystkich znakomitą postawą. Zespół prowadzony przez trenera Marcina Truszkowskiego wygrał najwięcej spotkań w rundzie – 9 i prowadzi w tabeli z dorobkiem 29 pkt.
  Pogoń II Siedlce – zespół stanowiący zaplecze mazowieckiego rodzynka grającego w I lidze, Dobra gra w defensywie, niezła skuteczność i zasłużone miejsce w ścisłej czołówce. Pogoń II – jako jedyna nie przegrała meczu na swoim boisku.
  Wisła II Płock – podobnie jak rezerwy Pogoni, drugi zespół Nafciarzy często zasilany jest zawodnikami z pierwszej – ekstraklasowej drużyny Wisły. Dzięki temu wiślacy mają na koncie aż 29 strzelonych bramek.
  Mazovia Mińsk Mazowiecki – solidny czwartoligowiec, od kilku sezonów walczący o awans. W tym sezonie Mazovia z nowym, młodym szkoleniowcem – Andrzejem Sieradzkim także zaliczana jest do faworytów.
  Mławianka Mława – po bardzo zimnym prysznicu w rozpoczynającym sezon pojedynku w Warszawie z Drukarzem, przegranym 0:4, mławianie wzięli się w garść, ustabilizowali formę i skończyli rundę tracąc zaledwie 4 punkty do lidera.
  Drukarz Warszawa – kolejny bardzo dobrze spisujący się beniaminek. Drukarz, broniący honoru stolicy w IV lidze, prowadzony przez trenera Łukasza Staszczaka jest bardzo skuteczny, zwłaszcza na swoim boisku, gdzie strzelił aż 18 bramek.
  MKS Przasnysz – od kilku lat zalicza się do czołówki drużyn czwartej ligi – w 2016 roku otarł się nawet o awans, ulegając ostatecznie Huraganowi Wołomin. Teraz na półmetku sezonu, Przasnysz traci 6 punktów do prowadzącej Korony.
  KS Łomianki – ósma pozycja w tabeli to lokata poniżej możliwości podwarszawskiego klubu. Wyrównany i potrafiący nieźle grać w piłkę zespół prowadzony przez trenera Michała Pirosa stać na więcej, co pokazał chociażby wygrywając z liderem 2:0.
  Dolcan Ząbki – podobnie jak Łomianki, dopiero dziewiąte miejsce w stawce czwartoligowców można uznać za porażkę Dolcanu. Po zmianie trenera drużyna potrzebowała jednak trochę czasu na wdrożenie nowych schematów gry.
  MKS Ciechanów – kolejny zespół, który fatalnie zainaugurował sezon. Wysoka porażka w Ząbkach z Dolcanem aż 1:6 była szokiem, ale na szczęście wpłynęła mobilizująco na piłkarzy, którzy w trakcie rundy byli nawet liderem.
  Ożarowianka Ożarów Mazowiecki – na zaskakująco niską lokatę Ożarowianki spory wpływ miały zawirowania na początku sezonu. Nieporozumienia w klubie doprowadziły nawet do strajku piłkarzy i oddania walkowerem pierwszego meczu,
  Huragan Wołomin – największe rozczarowanie grupy północnej. Spadkowicz z trzeciej ligi miał walczyć o ponowny awans. Mając tak doświadczonych piłkarzy w składzie, Huragan nie powinien zajmować dopiero dwunastego miejsca w tabeli.
  Mazur Gostynin – beniaminek z okręgu płockiego przekonał się że równorzędna rywalizacja z zespołami grającymi w IV lidze może być bardzo trudna. Ale przy odpowiedniej mobilizacji jest możliwa, co Mazur pokazał w stolicy pokonując Drukarza 1:0.
  Błękitni Raciąż – w poprzednim sezonie borykający się z poważnymi problemami organizacyjnymi zespół z Raciąża zdołał utrzymać się w IV lidze. W tym sezonie także ma jeszcze szansę, ale musi szybko zacząć odrabiać straty.
  Bug Wyszków – tylko jedno zwycięstwo w rundzie jesiennej odniesione na swoim boisku z Dolcanem Ząbki, oraz zaledwie dwa wyjazdowe remisy sprawiły że na koncie zamykającego tabelę Bugu znajduje się zaledwie 5 punktów.

(mf)