30 października 2018

Jesienny finisz czwartoligowców

  W IV lidze, na dwie kolejki przed końcem rundy jesiennej, Pogoń Grodzisk (na południu) wyprzedza Pilicę o pięć punktów, a Huragan Wołomin (na północy) ma coraz mniejszą przewagę nad Ząbkovią.

 W grupie północnej, wydarzeniem kolejki był powrót na boisko strajkujących przez ostatnie dwa tygodnie piłkarzy Ożarowianki. Mimo, że niektóre media ogłosiły już wycofanie się tej drużyny z rozgrywek, to ekipa z Ożarowa Mazowieckiego zmobilizowała się i do starcia rozgrywanego na swoim obiekcie z zespołem z Łomianek przystąpiła do gry w czwartoligowym (a nie jak w poprzedniej kolejce B-klasowym) składzie. Po pierwszej połowie Łomianki prowadziły 1:0. W 33. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pozyskanego przed sezonem z Pogoni Szczecin Rosjanina – Daniana Pavlasa gola zdobył Karol Szeliga. Gospodarze, wśród których wyróżniał się przeprowadzający groźne rajdy po skrzydle Łukasz Jarnicki, ambitnie dążyli do wyrównania, ale ich akcjom brakowało wykończenia. Na początku drugiej połowy, szybki kontratak gości celnym strzałem zakończył Danian Pavlas. Piłkarze z Ożarowa próbowali odpowiedzieć po stałych fragmentach gry. Dobre dośrodkowania z rzutów wolnych oraz rożnych nie dały jednak efektu i mecz zakończył się zwycięstwem Łomianek 2:0. Prowadzący w tabeli Huragan Wołomin przegrał na wyjeździe z MKS-em Przasnysz 0:2. Bramki w tym meczu strzelali Kamil Olszewski oraz Kamil Rutkowski. Z potknięcia rywala skorzystała Ząbkovia. Drużyna prowadzona przez trenera Michała Pulkowskiego wygrała na swoim stadionie z Mazurem Gostynin 2:1 i zmniejszyła stratę do lidera do trzech punktów. Prowadzenie dla Ząbkovii po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Daniela Nawrockiego uzyskał Daniel Kozik. Po przerwie drugiego gola dla gospodarzy strzelił głową Piotr Augustyniak wykorzystując dobre zagranie wprowadzonego z ławki rezerwowych Damiana Świerblewskiego. W końcówce bramkę dla Mazura zdobył Bartosz Wiśniewski. Ciekawie było też w Siedlcach, gdzie solidnie wzmocnione pierwszoligowcami rezerwy Pogoni pokonały drugą drużynę Wisły Płock 2:1.
  W grupie południowej najciekawsze mecze rozegrano na podwarszawskich boiskach. W Karczewie Mazur podejmował Oskara Przysucha. Goniący czołówkę goście rozpoczęli z animuszem. Już w piątej minucie Przemysław Śliwiński nie wykorzystał dogodnej okazji dla ekipy z Przysuchy. Następnie gospodarzy od utraty gola, po strzale Damiana Kołtunowicza, uratował bramkarz – Emil Anusiewicz. Mazur odpowiedział po pół godzinie, ale strzał Piotra Celińskiego też nie trafił do siatki. Dużo działo się jeszcze w końcówce pierwszej połowy. Najpierw kontuzji doznał golkiper Oskara – Michał Domański, którego musiał zastąpić Paweł Wieczorek, a tuż przed przerwą pochodzący z Ukrainy zawodnik Mazura – Mychajło Koriażnow trafił w słupek. W drugiej połowie także groźniej atakowali miejscowi. Bramkarza rywali bez powodzenia próbowali zaskoczyć Dominik Staluszka oraz Marcin Raszka. Skuteczną akcję przeprowadzili za to goście i były piłkarz Legii Warszawa – Michał Bojek w 80. minucie zdobył gola dla Oskara. Końcówka meczu należała jednak do drużyny z Karczewa. Pięć minut później do remisu doprowadził Mychajło Koriażnow, a w doliczonym czasie gry, po zagraniu Jakuba Piotrzkowicza wynik meczu na 2:1 dla Mazura ustalił Marcin Raszka. MKS Piaseczno podejmował na swoim stadionie drugą w tabeli – Pilicę Białobrzegi. Wicelider objął prowadzenie w 10. minucie. Podawał Damian Stanisławski, a piłkę w siatce umieścił Piotr Skałbania. Białobrzeżanie poszli za ciosem i w 20. minucie wywalczyli rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił najlepszy snajper Pilicy – Michał Kucharczyk. Kilka minut po zmianie stron Marcin Bawolik strzelił dla drużyny z Piaseczna kontaktową bramkę. Podopieczni trenera Igora Gołaszewskiego ruszyli do ataku, ale nie udało im się odrobić strat i Pilica wygrała 2:1. Dwunaste zwycięstwo w sezonie odniosła Pogoń Grodzisk Mazowiecki, która tym razem rozgromiła na wyjeździe Wilgę Garwolin 7:0.
(mf)