16 lutego 2018

Juniorzy lepsi od seniorów

 Do wznowienia rozgrywek bardzo intensywnie przygotowują się także młodzi piłkarze. Przerwa między rundami, to najlepszy moment dla zespołów juniorskich, żeby skonfrontować swoje umiejętności z seniorami. Wiedzą o tym doskonale szkoleniowcy, umawiając spotkania sparingowe z drużynami grającymi w dorosłej piłce. Bardzo dobre wyniki osiągają w tych pojedynkach juniorzy stołecznych drużyn: Legii i Polonii.

  W pierwszej grze kontrolnej, juniorzy starsi Legii Warszawa (z roczników 1999-2001) na boisku pod balonem przy Łazienkowskiej wygrali 4:1 z Sokołem Serock (występującym w warszawskiej lidze okręgowej). Seniorzy objęli prowadzenie po bramce Bartosza Kowalskiego, ale kolejne gole strzelali już tylko młodzi legioniści, prowadzeni przez trenera Piotra Kobiereckiego. Przed przerwą bramkarza rywali pokonali Kacper Pietrzyk i Kacper Wełniak, a po zmianie stron dwa kolejne trafienia dołożyli Mikołaj Neuman oraz Michał Karbownik. W następnym sparingu drużyna juniorów Legii (z roczników 2000/2001) rozgromiła lidera radomskiej ligi okręgowej – Mazowsze Grójec 7:0. Po dwie bramki w tym meczu zdobyli Mikołaj Neuman i Michał Karbownik, a pozostałe dodali: Maciej Rosołek, Mateusz Szwed i Łukasz Zjawiński, który pojawił się na boisku po raz pierwszy po dłuższej przerwie, spowodowanej urazem doznanym w meczu UEFA Youth League (młodzieżowej Ligi Mistrzów) z Ajaxem Amsterdam. Warszawiacy już do przerwy prowadzili 4:0, a gole padały po naprawdę efektownych akcjach. Piłkarze z Grójca (prowadzeni przez byłego zawodnika Legii i reprezentacji Polski – Tomasza Sokołowskiego) zagrali chyba zbyt ofensywnie, pozostawiając za dużo luk w obronie, ale dzięki temu spotkanie mogło sie podobać. W miniony weekend legioniści zremisowali z czwartoligowym KS Piaseczno 2:2. Do przerwy po trafieniach Łukasza Krupnika i Dominika Witkowskiego, seniorzy z Piaseczna prowadzili 2:0, ale druga odsłona należała już do młodzieży z Łazienkowskiej. Gole dla juniorów zdobyli Mikolaj Neuman (z rzutu karnego podyktowanego za faul na Maksymilianie Sitku) oraz Wiktor Preuss. Po dobrych występach w zespole juniorskim, jeden z wyróżniających się młodych piłkarzy Legii – Mateusz Praszelik, (urodzony 26 września 2000), kilka dni temu już oficjalnie został włączony do kadry prowadzonej przez trenera Romeo Jozaka i być może niedługo dostanie szansę debiutu w Ekstraklasie.
  Także zawodnicy Akademii Piłkarskiej MKS-u Polonii Warszawa nie próżnują. W czasie ferii zimowych udali się na zgrupowanie kondycyjne, podczas którego toczyli także pojedynki z zachodniopomorskimi czwartoligowcami. Po zażartej walce, zremisowali w Ustroniu Morskim z prowadzącym w tabeli – Bałtykiem Koszalin 2:2. Kilka dni później, nie pozostawili złudzeń Raselowi Dygowo, wygrywając 3:0. A trzeba pamiętać, że najzdolniejsi gracze z drużyny U-19 występującej w Centralnej Lidze Juniorów: Daniel Pik i Filip Majchrowicz podpisali już kontrakty z Cracovią i przeprowadzili się do Krakowa, natomiast Eryk Galara został zawodnikiem drugoligowej Siarki Tarnobrzeg. Kolejny z młodych polonistów – Michael Ameyaw, w ostatnim czasie znalazł się w kręgu zainteresowań holenderskiego Feyenoordu Rotterdam. Trener Adam Chmielewski stara się znaleźć na ich miejsce wartościowych zastępców. Do zespołu z Konwiktorskiej dołączył już utalentowany, młody napastnik z Pogoni Szczecin – Mikołaj Midzio (mający na koncie kilka występów w trzecioligowych rezerwach szczecińskiego klubu). Po powrocie z obozu do Warszawy, Czarne Koszule pokonały grające w lidze okręgowej: SEMP Ursynów 1:0 i Marcovię Marki 4:1 oraz zremisowały z liderem południowej grupy naszej IV ligi – Pilicą Białobrzegi 3:3. Bramki dla stołecznego zespołu zdobyli Marcel Mich, Dominik Ołdak i Kacper Klinicki. Białobrzeżanie odpowiedzieli trafieniami Kamila Hernika, Jakuba Chrzanowskiego oraz Piotra Skałbani z rzutu karnego. Spotkanie to było niezwykle emocjonujące i mimo że miało charakter towarzyski, bardzo ostre. Nikt nie odstawiał nogi, nie obyło się bez czerwonej kartki. Czwartoligowcy prowadzili już 2:0, ale kończyli w dziesiątkę i dopiero w końcówce, z rzutu karnego uratowali remis. W minioną sobotę Polonia pokonała kolejny zespół z warszawskiej okręgówki KS Konstancin aż 7:2.
(mf)