13 września 2020

Komplet punktów w Radomiu i Warszawie

  Drugą kolejkę w Centralnej Lidze Juniorek U17 rozegrały nasze drużyny. Tym razem na własnym stadionie „Luksiary” z Radomia gościły TKKF Stilon Gorzów Wielkopolski, a MUKS Praga podejmował Stomil Olsztyn.

   Radomianki zaczęły zdecydowanie i w 12` po dośrodkowaniu w pole karne przeciwnika, niepewnej interwencji gorzowskiej obrony i było już 1:0 po strzale Kwiek. W 25` podanie z głębi pola wykorzystała Kępas i podwyższyła na 2:0. Gorzowianki próbowały kontratakować, po jednej z takich prób i błędzie radomianek wynik do przerwy brzmi 2:1.

 Po przerwie Sportowa Czwórka groźnie atakowała, jeden z takich ataków kończy się faulem i do piłki ustawionej 25m od bramki podchodzi Konderska i strzałem nie do obrony w samo „okienko” podwyższa na 3:1 Pod koniec meczu na boisku zameldowała się Michalik zmieniając Majewską, a zaraz po niej pojawia się Kuźdub. Ta druga otrzymuje dobre podanie na wolne pole wyprzedza wszystkich wpada w pole karne, podaje do swojej młodej koleżanki i za sprawą Michalik podwyższa na 4:1 i LUKS inkasuje trzy punkty, dające im szóstą lokatę w tabeli.

  Z ogromnym zainteresowaniem oczekiwano na warszawskiej Pradze na spotkanie dwóch odwiecznych rywali – MUKS Praga i Stomilu. Olsztynianki na początku postawiły dość twarde warunki i pierwsza połowa stała pod znakiem wyrównanej walki o każdą piłkę. Jednak po przerwie bardziej dojrzały piłkarsko zespół ze stolicy uspokoił grę, wyprowadzając groźne kontry, po których kilka mogło zakończyć się bramką.  Dokonała tego Kinga Puchalska w 50’ i był to zwycięski gol, ale w przekroju meczu było to zwycięstwo zasłużone; prażanki mając jeden mecz mniej, dzielą pierwszą lokatę z AP Lotos Gdańska, który odprawił z kwitkiem Ząbkovię 5:1, która pozostała na piątym miejscu.

       Obserwując rozgrywki Centralnej Ligi Juniorek U-17 trudno oprzeć się wrażeniu, że coś zrobiono tu na siłę, bo jak wytłumaczyć fakt, że znalazła się w nich ekipa z Białegostoku, która w dwóch meczach traci 18 bramek, nie zdobywając ani jednej, zaś wynik Unii Opole, której juniorki SMS Łódź zaaplikowały w jednym spotkaniu 31 goli woła o pomstę do nieba! Trudno znaleźć tu aspekt sportowy, a już wychowawczy ani tyle!

(js)