12 lipca 2020

PP – Świt z Ursusem w finale Mazowsza

 Świt Nowy Dwór Mazowiecki już wcześniej został pierwszym finalistą Pucharu Polski na Mazowszu. W drugim półfinale Ursus Warszawa zwyciężył z Pogonią Grodzisk. Oba zespoły spotkają się w finale w sobotnie południe 18 lipca br. w Nowym Dworze; niestety, bez udziału publiczności...  

  Piłkarze Świtu wygrali na wyjeździe z Mazovią Mińsk Mazowiecki 2:0. Gospodarze mogli objąć prowadzenie w 22. minucie. Po zderzeniu dwóch obrońców z Nowego Dworu piłkę przejął Michał Bondara, zagrał do Krystiana Przyborowskiego, jednak uderzenie zawodnika Mazovii trafiło w nogę rywala i wyszło za linię końcową boiska, a Alan Grabek po rzucie rożnym głową w dogodnej sytuacji nie trafił w bramkę. W odpowiedzi goście przeprowadzili akcję prawym skrzydłem, po której Kamil Wiśniewski strzelił obok słupka. Kolejny atak nowodworzan także nie przyniósł efektu. Główkę Piotra Kusińskiego obronił Dominik Pusek, a dobitka Piotra Basiuka poszybowała nad poprzeczką. Po zmianie stron zawodnicy Świtu byli już bardziej precyzyjni. W 53. minucie Sebastian Cuch wykorzystał dośrodkowanie Michała Drewnowskiego z rzutu rożnego i głową skierował piłkę do siatki. Mazovia próbowała wyrównać, ale gości od straty gola uratowała poprzeczka. Na kwadrans przed końcem meczu Hubert Michalik wystawił piłkę Rafałowi Maciejewskiemu i było 0:2. W 85. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Wojciech Wocial i Mazovia kończyła w dziesiątkę. 

W drugim półfinale Pucharu Polski na Mazowszu Ursus Warszawa pokonał na swoim stadionie Pogoń Grodzisk Mazowiecki 2:1 i to podopieczni trenera Michała Pulkowskiego w finale zagrają ze Świtem.

 W 20. minucie prowadzenie dla gości po dobrym prostopadłym podaniu uzyskał Michał Strzałkowski. Napastnik Pogoni znalazł się sam na sam z bramkarzem rywali i posłał piłkę do siatki. Traktorki odpowiedziały bardzo szybko. Trzy minuty później za sprawą Mateusza Muszyńskiego było już 1:1. Ursus przed przerwą miał jeszcze dwie dogodne okazje do zdobycia bramek, jednak golkiper drużyny z Grodziska – Piotr Zieliński nie dał się zaskoczyć. Po zmianie stron miejscowi nadal atakowali. W 52. minucie gości uratowała poprzeczka, ale kilka chwil później Ursus zdobył drugiego gola. Szybką akcję prawym skrzydłem ponownie wykończył Mateusz Muszyński. Trener Pogoni – Krzysztof Chrobak zareagował wprowadzając na boisko Nigeryjczyka z pierwszoligową przeszłością – Christiana Nnamaniego, jednak wynik nie uległ już zmianie i do finału awansował Ursus.

 (mf)