16 sierpnia 2018

Trzecioligowcy ze zmiennym szczęściem

 W drugiej kolejce III ligi, najciekawiej zapowiadało się derbowe starcie dwóch stołecznych zespołów: Legii II i Polonii.

 Trzecioligowe derby, rozegrane w Ząbkach, zakończyło się zwycięstwem legionistów 2:1. Do przerwy Legia prowadziła po bramce zdobytej przez Radosława Pruchnika z rzutu karnego. Strzelec tego gola – rodowity warszawiak, dopiero po trzydziestce ma szansę na grę w stolicy. Jako junior z SEMP-a Ursynów przeniósł się do Amiki Wronki, a następnie występował między innymi w Lechu Poznań, ŁKS-ie Łódź, Arce Gdynia, Górniku Łęczna i GKS-ie Tychy. Latem pojawił się w Warszawie i w tym sezonie będzie najbardziej doświadczonym zawodnikiem rezerw Legii. W drugiej połowie pojedynku derbowego, kibice musieli czekać aż do samej końcówki na kolejne trafienia. Najpierw po błędzie bramkarza Czarnych Koszul – Jana Balawajdera, który nie utrzymał piłki po strzale z dystansu, drugiego gola dla Legii uzyskał Oskar Wojtysiak. Polonia zdołała odpowiedzieć jedynie trafieniem Krystiana Pieczary na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry. Napastnik z Konwiktorskiej wykorzystał centrę Mateusza Małka i głową zdobył honorową bramkę dla gości.
 Świt Nowy Dwór Mazowiecki pokonał na swoim boisku drużynę Znicza Biała Piska 2:1. Nowodworzanie mimo że od 11. minuty przegrywali 0:1, potrafili rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść. Znicz strzelił gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, które wykorzystał Patryk Gondek. Świt odpowiedział dziesięć minut później. Z bardzo dobrego zagrania Piotra Basiuka skorzystał Kamil Wiśniewski i doprowadził do remisu. Nasi piłkarze wyszli na prowadzenie jeszcze przed przerwą. Strzelec wyrównującego gola tym razem asystował, a bramkarza Znicza pokonał Krystian Pomorski. Świt wygrał 2:1, ale z powodu kontuzji stracił trzech zawodników. Już w pierwszej połowie z boiska musieli zejść Maciej Ostrowski i Karol Drwęcki, a w końcówce Konrad Perzyna zderzył się głową z jednym z rywali i został odwieziony do szpitala. Goście kończyli mecz w dziesiątkę, ponieważ w 85. minucie drugą żółtą kartkę obejrzał Andrzej Kosiński.
 Najlepiej z mazowieckich drużyn w tej kolejce spisała się Legionovia, która na swoim stadionie pokonała ŁKS 1926 Łomża 5:1. Drużyna prowadzona przez trenera Bartosza Tarachulskiego, po spadku z II ligi została latem przebudowana. Do zespołu dołączyło kilku wartościowych piłkarzy m.in. Daniel Choroś (z Polonii Warszawa), Marcin Burkhardt (ostatnio Motor Lublin, wcześniej m.in. Legia), Oliwer Wienczatek (wychowanek Legii, ostatnio Polonia Środa Wielkopolska), Daniel Gołębiewski (ostatnio Widzew, wcześniej m.in. Polonia), Piotr Krawczyk (Orlęta Radzyń Podlaski), Kacper Będzieszak (Elana Toruń), Sebastian Weremko (Ruch Zdzieszowice), Patryk Paczuk (Pogoń Szczecin) czy Kacper Górski (Wisła Sandomierz). Gole dla Legionovii w meczu z ŁKS-em strzelali: Piotr Krawczyk i Patryk Koziara po dwie oraz Grzegorz Mazurek, a dla rywali były piłkarz Pogoni Siedlce – Cezary Demianiuk.
 W meczach pozostałych ekip z Mazowsza: Victoria Sulejówek u siebie zremisowała bezbramkowo z Pelikanem Łowicz, a Ursus niestety przegrał na własnym obiekcie z Ruchem Wysokie Mazowieckie 1:2. Gola dla Traktorków zdobył Maksymilian Vogtman, a oba trafienia dla rywali były dziełem byłego zawodnika m.in. Legii i Polonii Warszawa – Bartłomieja Gromka.
(mf)