6 grudnia 2020

Trzecioligowe zaległości

  Cztery drużyny z Mazowsza w miniony weekend rozgrywały zaległe mecze trzeciej ligi: Pogoń Grodzisk podejmowała Pelikana Łowicz, Polonia Warszawa rywalizowała z Sokołem Aleksandrów Łódzki, Ursus w Białymstoku grał z Jagiellonią, a rezerwy Legii Warszawa mierzyły się ze Zniczem Biała Piska.  

 Zajmująca pierwsze miejsce w tabeli Pogoń Grodzisk Mazowiecki pokonała na swoim boisku Pelikana Łowicz 4:0. Ekipa z Grodziska od połowy listopada znajdowała się na kwarantannie i liczyła, że Łódzki Związek Piłki Nożnej prowadzący w tym roku trzecioligowe rozgrywki, przełoży ten mecz na wiosnę. Stało się jednak inaczej i podopieczni trenera Krzysztofa Chrobaka musieli wybiec na boisko. Mimo przerwy w treningach lider zaprezentował się znakomicie inkasując kolejne trzy punkty. Prowadzenie dla Pogoni tuż przed przerwą uzyskał Patryk Szymański. Na początku drugiej połowy gospodarze przeprowadzili kolejną szybką akcję lewym skrzydłem, zakończoną celnym strzałem Michała Wrzesińskiego. Wynik meczu ustaliły bramki Michała Strzałkowskiego i Bartłomieja Urbańskiego.

  Ursus Warszawa zremisował z rezerwami Jagielloni Białystok 2:2. Drużyna z Podlasia już od miesiąca rozgrywa swoje mecze na sztucznym boisku pod balonem, do którego nie są przyzwyczajeni jej rywale. Zanim Traktorki zaadaptowały się do tych niecodziennych warunków gospodarze objęli prowadzenie. W 6. minucie Mikołaj Nawrocki mocnym strzałem z szesnastego metra pokonał Oliwera Wienczatka. Ursus odpowiedział pięć minut później. Oskar Pyrzyna wymanewrował obrońców rywali, zagrał do Macieja Prusinowskiego, a ten umieścił piłkę w siatce. Po kwadransie stołeczna defensywa nie zdołała powstrzymać Macieja Twardowskiego i Jagiellonia zdobyła drugiego gola. Ursus wyrównał po zmianie stron za sprawą Oskara Pyrzyny. Bardzo dobrze spisał się też bramkarz Traktorków – Oliwer Wienczatek, który obronił rzut karny.

  Rezerwy Legii Warszawa przegrały na wyjeździe ze Zniczem Biała Piska 0:1. W składzie legionistów znalazło się wprawdzie dwóch piłkarzy z pierwszej drużyny: Inaki Astiz i Mateusz Hołownia, ale bardziej odczuwalny był brak kilku zawodników, którzy z różnych przyczyn nie mogli wziąć udziału w tym spotkaniu. W Białej Piskiej zabrakło m.in. Szymona Włodarczyka (uraz mięśnia dwugłowego), Piotra Cichockiego (także uraz mięśnia), Jakuba Kwiatkowskiego (przeciążenie), czy Radosława Pruchnika (przeziębienie). Nie było też oddelegowanych tego dnia na mecz juniorów: Jakuba Kowyni, Kacpra Gościniarka i Radosława Cielemęckiego. Znicz strzelił gola w 20. minucie. Po zagraniu z lewego skrzydła, głową trafił Bartosz Giełażyn. Legioniści starali się odpowiedzieć, ale defensywa ekipy z Mazur nie popełniała błędów i utrzymała korzystny wynik do ostatniego gwizdka.

  Polonia Warszawa wygrała przy Konwiktorskiej z Sokołem Aleksandrów Łódzki 1:0. Ostatnie mecze Czarnych Koszul nie były udane. Porażka z GKS-em Wikielec 0:1 oraz remis z Huraganem Morąg 2:2 wywołały w ekipie Wojciecha Szymanka frustrację, ale i sportową złość. Polonistom jednak bardzo długo nie udawało się przełamać defensywy rywali. Akcje i strzały Adama Pazio, Łukasza Piątka, czy Kamila Słomy nie przyniosły efektu. Drużyna z Aleksandrowa Łódzkiego prezentowała się w stolicy z bardzo dobrej strony, potwierdzając swoje aspiracje do gry w czołowej ósemce. Dopiero w 75. minucie Patryk Paczuk przejął piłkę w polu karnym rywali i czując na plecach oddech jednego z zawodników Sokoła przewrócił się. Sędzia wskazał na jedenastkę, którą bezbłędnie wykorzystał Damian Mosiejko. Sokół próbował odpowiedzieć, ale najpierw fenomenalną interwencją popisał się Dawid Leleń, a następnie piłkę z linii bramkowej wybił Tomasz Wełna.

 

(mf)