14 czerwca 2017

Ursus zaciągnął hamulec a Huragan zmiótł Jagę!

To była szalona środa mazowieckich trzecioligowców! Walczącemu do końca Ursusowi nie wróżono sukcesu w meczu ostatniej szansy z ŁKS, jak by nie było, faworytem do drugoligowego awansu. A jednak! Podopieczni Ariela Jakubowskiego walczyli do upadłego i dzięki trafieniom Patryka Kamińskiego i Macieja Mąki uwierzyli  w to, co wydawało się niemożliwe i wygrali 2:1, odbierając łodzianom marzenia o awansie.   Ten scenariusz nie byłby jednak możliwy, gdyby nie wspaniała, sportowa postawa zdegradowanego już zespołu Huraganu. Piłkarze z Wołomina jeszcze tuż przed końcem regulaminowego czasu przegrywali z Jagą II 3:4, aż przez stadion w ciągu jednej minuty przeszedł prawdziwy huragan, który zmiótł rezerwy wicemistrza Polski do czwartej ligi. Zwycięstwo gospodarzy 5:4 dało tym samym Ursusowi pozostanie w trzecioligowym towarzystwie. Brawo Ursus, szacunek dla Wołomina ! (js)

 

  Dopiero ostatnia kolejka rozstrzygnęła kto awansował do II, a kto został zdegradowany do IV ligi. Znajdujący się od dłuższego czasu w strefie spadkowej Ursus miał przed sobą bardzo trudne zadanie. Cztery dni temu pokonał na wyjeździe, rywalizującą z nim bezpośrednio w walce o utrzymanie – Jagiellonię II 1:0, zmniejszając dystans do rywali do jednego punktu. W środę musiał jednak nie tylko pokonać jeden z najlepszych zespołów w III lidze, walczący wciąż o awans ŁKS Łódź, ale też liczyć na potknięcie drużyny z Białegostoku. Do przerwy tylko jeden z tych warunków był spełniony i mimo, że Ursus prowadził 1:0, po bramce Patryka Kamińskiego, który z zimną krwią przelobował łódzkiego bramkarza, to i tak Traktorki wciąż były pod kreską. Jagiellonia dzięki dwóm trafieniom Mateusza Ostaszewskiego prowadziła w Wołominie z Huraganem 2:0 a na początku drugiej połowy białostocczanie za sprawą Emila Gajko zdobyli trzeciego gola. Spiker w Ursusie, żeby nie deprymować piłkarzy nie podawał jednak informacji o wynikach innych spotkań.
  Warszawiacy nadal grali dobrze i po indywidualnej akcji Macieja Mąki zaraz po wznowieniu gry podwyższyli prowadzenie na 2:0. Piłkarze z Łodzi odpowiedzieli kilka minut później. Szkoleniowiec ŁKS-u – Wojciech Robaszek, zrobił kilka roszad w składzie i wprowadził do gry Dawida Sarafińskiego i Piotra Pyrdoła. Pierwszy z nich wyraźnie rozruszał poczynania swoich kolegów, a drugi strzelił w 57. minucie kontaktową bramkę. Łodzianie odżyli, ale oni też, żeby awansować do II ligi, oprócz wygranej w stolicy, potrzebowali przynajmniej remisu Lechii Tomaszów Mazowiecki z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Ten warunek w 76. minucie został spełniony i ełkaesiacy intensywniej zaatakowali. W tym czasie sympatycy Traktorków z nadzieją nasłuchiwali wieści ze stadionu w Wołominie, gdzie Huragan w zaskakująco szybkim tempie zaczął odrabiać straty. W ciągu czternastu minut Daiji Kimura strzelił trzy gole dla gospodarzy i było już 3:3. Mimo, że spiker na stadionie Ursusa nadal milczał, kibice od razu poinformowali swoich piłkarzy o korzystnym wyniku meczu w Wołominie. A tam kanonada trwała nadal i po kilku kolejnych minutach, i następnych bramkach Mateusza Lewickiego i Przemysława Górskiego dla miejscowych oraz Mateusza Ostaszewskiego dla Jagiellonii, spotkanie zakończyło się ostatecznie zwycięstwem Huraganu 5:4. Ten wynik dawał utrzymanie Ursusowi nawet w przypadku remisu z ŁKS-em.

  Podopieczni trenera Ariela Jakubowskiego mieli bowiem lepszy bilans bezpośrednich spotkań z białostocczanami. Ale zawodnicy Ursusa dowieźli zwycięstwo 2:1 do końcowego gwizdka sędziego i mogli rozpocząć świętowanie.
  W pozostałych meczach ostatniej kolejki III ligi, Świt Nowy Dwór Mazowiecki pokonał na wyjeździe Motor Lubawa 5:1. Trzy gole strzelił Marcin Kozłowski, a po jednym Rafał Maciejewski i Mateusz Argasiński.

  Rezerwy Legii nie powalczyły dla sprawy mazowieckiej i uległy w Ząbkach MKS-owi Ełk 1:2. jedyną bramkę dla legionistów zdobył pod koniec spotkania Mateusz Grudziński.

  Do II ligi awansował Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie, Świt Nowy Dwór Mazowiecki zajął czwarte miejsce, Legia II zakończyła sezon ósma ( choć mogła być znacznie wyżej!), a Ursus trzynasty. Do IV ligi oprócz Huraganu Wołomin spadły rezerwy Jagiellonii Białystok, Concordia Elbląg, Ruch Wysokie Mazowieckie oraz Motor Lubawa.
(mf)