23 września 2019

W czwartej lidze ciekawie

  W siódmej kolejce czwartej ligi najciekawiej zapowiadały się spotkania Ząbkovii z prowadzącym w tabeli Hutnikiem Warszawa oraz Huraganu Wołomin z Mazovią Mińsk Mazowiecki. Na południu uwagę zwracał przede wszystkim mecz zdegradowanej z III ligi Victorii Sulejówek z bardzo dobrze grającym od początku sezonu Radomiakiem II Radom.

W grupie północnej, Ząbkovia przegrała na swoim stadionie z liderem – Hutnikiem Warszawa 0:2. Hutnicy wyszli na prowadzenie tuż przed przerwą. W 42. minucie Rafał Goluch minął dwóch zawodników rywali, dośrodkował w pole karne, a głową do siatki piłkę skierował Sebastian Duczek. Strzelec bramki pozyskany przed sezonem przez drużynę z Bielan z Odry Wodzisław Śląski jest wychowankiem CWKS-u Legia Warszawa, a przed wyjazdem na Śląsk grał także w zespole juniorów Znicza Pruszków. Kilka minut po zmianie stron drugiego gola dla gości, po zagraniu Mateusza Kowalskiego zdobył wprowadzony na boisko na początku drugiej połowy Patryk Turko. Po tym zwycięstwie Hutnik umocnił się na pierwszym miejscu w tabeli. Podopieczni trenera Bartłomieja Walewskiego mają cztery punkty przewagi nad Huraganem Wołomin. A w najbliższą środę Hutnicy w 1/16 Pucharu Polski na Mazowszu zmierzą się na wyjeździe z … Ząbkovią. Huragan Wołomin wygrał na swoim stadionie z Mazovią Mińsk Mazowiecki 3:1. W pierwszej połowie przeważali goście. Dogodnych okazji do zdobycia goli dla Mazovii nie wykorzystali Wojciech Wocial oraz Michał Bondara. Bramki w tym meczu padły dopiero po przerwie. W 47. minucie prowadzenie dla Huraganu uzyskał Mateusz Augustyniak. Po godzinie gry Bartłomiej Balcer podwyższył wynik, a dziesięć minut później Kamil Żmuda po zagraniu Marcina Figla po raz trzeci pokonał bramkarza rywali. W 75. minucie Wojciech Wocial strzelił honorową bramkę dla Mazovii. Gospodarze protestowali, twierdząc że podający piłkę Jewhen Romanow najpierw zagrał ręką, ale arbiter nie dopatrzył się przewinienia. Na trzecie miejsce w tabeli wskoczył Drukarz Warszawa. Ekipa Tomasza Sokołowskiego po zwycięstwie w Ostrołęce z Koroną 2:1 traci cztery punkty do lidera.

  W grupie południowej, Victoria Sulejówek wygrała u siebie z niepokonanym dotychczas Radomiakiem II 3:2. W składzie Zielonych tym razem pojawiło się sporo młodych piłkarzy, ponieważ pierwsza drużyna Radomiaka grała w tym czasie z Chojniczanką i trener Dariusz Banasik nie oddelegował do rezerw tylu zawodników co w poprzednich meczach. Goście objęli prowadzenie w 25. minucie. Po dośrodkowaniu Kamila Gilewskiego piłkę do siatki posłał Dominik Stępień. Zespół z Sulejówka wyrównał pięć minut później. Sebastian Pindor wykorzystał jedenastkę podyktowaną za faul Chamsa Faraji. Po chwili gospodarze już prowadzili. Sytuację sam na sam z bramkarzem rywali wykorzystał Jan Dźwigała i było 2:1 dla Victorii. Wynik w tym spotkaniu zmieniał się jak w kalejdoskopie. Jeszcze przed przerwą do remisu, także z karnego doprowadził Maciej Filipowicz. W drugiej połowie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zwycięstwo gospodarzom zapewnił Rafał Dębski. Porażkę Radomiaka wykorzystała Błonianka, która zrównała się z nim punktami. Ekipa z Błonia wygrała na wyjeździe z Mazurem Karczew 3:0. Goście już w pierwszym kwadransie przeprowadzili trzy groźne akcje. Jedną z nich wykorzystał Tomasz Sieński. Ten sam zawodnik kilka minut po zmianie stron najpierw trafił w poprzeczkę, ale w kolejnej akcji już nie spudłował i po zagraniu Sebastiana Czapy drugi raz pokonał bramkarza Mazura – Emila Anusiewicza. W końcówce Dawid Jarczak strzałem z ostrego kąta ustalił wynik meczu. Do czołówki dołączyło Piaseczno, które po siedmiu kolejkach także ma 16 punktów. Podopieczni trenera Arkadiusza Modrzejewskiego pokonali w Pruszkowie drugi zespół Znicza 2:1. Gole dla drużyny z Piaseczna zdobyli Kamil Matulka oraz Łukasz Krupnik z karnego. Dla gospodarzy trafił Mateusz Kociszewski.

 (mf)