5 czerwca 2017

W I i II lidze straty i zyski

 Znamy już wiekszość pierwszo- i drugoligowych rozstrzygnięć, nie ma powodów do radości. Kuriozalna sytuacja może sprawic, że  losie Czarnych Koszul zadecyduje komisja licencyjna PZPN. A biorąc pod uwagę kłopoty finansowo organizacyjne Ruchu Chorzów, Stomilu Olsztyn i Gryfa Wejherowo nic nie jest jeszcze przesądzone.  

W I lidze : Pogoń Siedlce, po skutecznym finiszu, pokonała na wyjeździe Stal Mielec 2:1. Do przerwy, za sprawą Mateusza Cholewiaka, gospodarze prowadzili 1:0, ale druga połowa należała już do zespołu z Mazowsza. Bramki dla siedlczan zdobyli Grzegorz Tomasiewicz i Mateusz Żytko z rzutu karnego. W gorszych humorach zakończyli sezon piłkarze Znicza Pruszków, którzy przegrali u siebie z Olimpią Grudziądz 0:1. Jedynego gola w tym meczu zdobył Damian Michalik. Trener Andrzej Prawda dał szansę debiutu w tym spotkaniu czterem młodym zawodnikom. Po raz pierwszy na boisko wybiegli Przemysław Dwórzyński (od pierwszej minuty), oraz Kacper Skibko, Maksymilian Brzosko i Michał Michalak.
  W II lidze : Polonia Warszawa przegrała z Rakowem 1:2 i jeżeli wszystkie zespoły grające na szczeblu centralnym otrzymają od PZPN-u licencje na przyszły sezon, Czarne Koszule zostaną zdegradowane do III ligi.
 Prowadzący w tabeli Raków Częstochowa był zdecydowanym faworytem tego spotkania. Nie dość że piłkarze lidera mieli obiecane sowite premie za zajęcie pierwszego miejsca w II lidze (a gwarantowało im to tylko zwycięstwo w stolicy), to jeszcze cały sztab szkoleniowy rywali wywodził się z Warszawy i doskonale znał wszystkie słabe punkty Polonii. Marek Papszun to były trener kilku mazowieckich klubów, a jego asystenci Przemysław Kostyk i Maciej Sikorski, to byli piłkarze i trenerzy z Konwiktorskiej.
Poloniści zaczęli odważnie. Bartosz Wiśniewski, Cezary Sauczek i Michał Oświęcimka próbowali uderzać na bramkę, ale robili to bardzo niecelnie. Po kwadransie, Mariusz Marczak łatwo ograł obrońcę i strzelił już bardziej precyzyjnie. Piłka trafiła w słupek, ale potem odbiła się od pleców bramkarza i wpadła do siatki. W 35 minucie powinno być 2:0. Po dośrodkowaniu Mariusza Marczaka z rzutu rożnego, Bazyli Kokot uderzał głową, lecz obrońca Rakowa wybił piłkę z linii bramkowej. Pod koniec pierwszej połowy zaatakowali goście, ale bardzo dobrze spisał się bramkarz Polonii Dominik Pusek, broniąc strzał Piotra Malinowskiego i dobitkę Słowaka Petera Mazana. Po przerwie Raków przejął inicjatywę, a zawodnicy Czarnych Koszul koncentrowali się na obronie i utrzymaniu korzystnego wyniku. Rywale mając więcej miejsca na boisku mogli coraz groźniej atakować. Po jednej z takich akcji piłkę w polu karnym zatrzymał ręką Rafał Zembrowski. Z jedenastu metrów celnie strzelił Rafał Figiel i było 1:1. Za chwilę znów zakotłowało się pod bramką gospodarzy, ale Marcin Bochenek z Rafałem Zembrowskim ofiarnymi wślizgami zablokowali uderzenia rywali. Stołeczni piłkarze opadali z sił, a częstochowianie z uporem dążyli do zdobycia drugiej bramki. Udało im się to w 80, minucie, Przemysław Oziębała po raz drugi pokonał Dominika Puska. Polonia przegrała 1:2 i zakończyła sezon na spadkowym 15. miejscu. 

Pozostałym zespołom z Mazowsza  w ostatniej kolejce również nie udało się wygrać. Radomiak, przygotowujący się do spotkań barażowych o awans do I ligi (z Bytovią: 11 czerwca w Bytowie i 18 czerwca w Radomiu), zremisował w Rybniku z ROW-em 1:1, a Legionovia uległa na swoim boisku Puszczy Niepołomice 1:2.
mf)