16 września 2019

W III lidze bez błysku

  W ósmej kolejce trzeciej ligi najlepiej spisały się rezerwy Legii Warszawa. Ursus zremisował, a pierwszej porażki doznał Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Wyższość rywali uznać musiała także Broń Radom. W derbowym starciu Polonia Warszawa rzutem na taśmę wygrała z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

  Ursus Warszawa zremisował na swoim boisku z Olimpią Zambrów 1:1. Oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli, Ursus zajmuje trzynastą lokatę, ekipa z Zambrowa jest o szczebel niżej. Trener Olimpii – Tomasz Kulhawik, po porażce w poprzedniej kolejce z Polonią Warszawa dokonał aż pięciu zmian w składzie swojej drużyny, Ursus wyszedł natomiast w identycznym zestawieniu jak w wygranym tydzień temu meczu z KS-em Wasilków. Początek spotkania należał do gospodarzy, w 8. minucie Filip Dziełak zaatakował lewym skrzydłem, zagrał do Marcina Bawolika, ale były młodzieżowy reprezentant Polski strzelił zbyt lekko i bramkarz Olimpii złapał piłkę. Zambrowianie odpowiedzieli uderzeniami z dystansu Kamila Zalewskiego oraz Mateusza Ostaszewskiego. W 26. minucie Ursus wyszedł na prowadzenie. Znakomite dośrodkowanie z lewej strony boiska Mateusza Baranowskiego, celnym strzałem z pierwszej piłki wykończył najskuteczniejszy w barwach Traktorków – Sebastian Szerszeń. Dla najlepszego strzelca w zespole trenera Michała Pulkowskiego było to czwarte trafienie w tym sezonie. Kilka chwil później od utraty drugiego gola drużynę z Zambrowa uratował bramkarz – Piotr Czapliński, wybijając czubkami palców piłkę na rzut rożny po zaskakującym uderzeniu z szesnastu metrów Filipa Dziełaka. W 33. minucie bardziej precyzyjny był pozyskany przez Olimpię z Ruchu Wysokie Mazowieckie osiemnastoletni Kacper Głowicki, który niemal identycznym strzałem doprowadził do wyrównania. Druga połowa była już mniej emocjonująca. Dwóch dogodnych sytuacji do zdobycia goli dla Ursusa nie wykorzystali Marcin Bawolik oraz Sebastian Szerszeń i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

 W pozostałych meczach:

Polonia Warszawa wygrała przy Konwiktorskiej z Pogonią Grodzisk Mazowiecki 2:1. Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla Czarnych Koszul. W 7. minucie zagranie z lewej flanki Bartosza Wiśniewskiego wykorzystał Kacper Wasilewski i było 1:0. Pogoń ruszyła do odrabiania strat ale znakomicie w bramce gospodarzy spisywał się Bartosz Kowalczyk, który był jednym z najlepszych zawodników Polonii w tym meczu. Ekipie z Grodziska udało się wyrównać w 55. minucie po strzale byłego zawodnika Czarnych Koszul – Michała Strzałkowskiego. Goście chcieli pójść za ciosem, jednak mocne uderzenie z dystansu kolejnego byłego polonisty – Damiana Jaronia obronił Bartosz Kowalczyk. Pogoń przeważała, ale to Polonia w doliczonym czasie gry zadała decydujący cios. W 93. minucie Eryk Rakowski centrował, Sebastian Kobiera zagrał głową piłkę do Krystiana Pieczary, a najlepszy snajper Czarnych Koszul zapewnił gospodarzom zwycięstwo. Legia II Warszawa pokonała w Ząbkach KS Wasilków 4:0. W pierwszej połowie dwa gole dla legionistów zdobył Maciej Rosołek. Najpierw wykorzystał zagranie Mateusza Praszelika z prawej strony boiska, a przy drugim trafieniu asystował mu Litwin Arvydas Novikovas. Gola dla drużyny trenera Piotra Kobiereckiego mógł zdobyć też Piotr Cichocki ale trafił w słupek. Jeszcze przed przerwą trzeci raz bramkarza z Wasilkowa pokonał Mateusz Praszelik. Wynik meczu został ustalony w końcówce. Po akcji Mikołaja Neumana piłkę w siatce umieścił Patryk Konik. Świt Nowy Dwór Mazowiecki przegrał na wyjeździe z Concordią Elbląg 0:1. Jedyną bramkę w tym spotkaniu z rzutu karnego zdobył Adam Duda. Świt przeważał i miał wiele okazji do strzelenia goli, jednak świetnie w bramce Concordii spisywał się były golkiper Legii Warszawa – Paweł Łakota. W pierwszej połowie pokonać go próbowali Arkadiusz Ciach oraz Bartosz Michalik, a po przerwie także Kamil Tlaga, ale za każdym razem bramkarz rywali był górą. Dla nowodworzan była to pierwsza porażka w tym sezonie. Broń Radom przegrała na wyjeździe ze Zniczem Biała Piska 2:3. Radomianie objęli prowadzenie po strzale głową Kamila Czarneckiego. Po kwadransie z rzutu karnego wyrównał Patryk Gondek. W drugiej połowie znów pierwsza trafiła Broń. Z rzutu wolnego uderzał Przemysław Wicik, a piłkę do siatki posłał Kacper Jedynak. Rywale szybko jednak odpowiedzieli golami Bartosza Giełażyna oraz Marcina Fiedorowicza i zainkasowali komplet punktów.

 

(mf)