15 października 2019

W IV lidze skubanie czołówki

   W IV lidze zespoły znajdujące się na dalszych miejscach w tabeli urwały punkty drużynom z czołówki. Na północy Podlasie Sokołów Podlaski zremisowało z Huraganem Wołomin, a na południu Żyrardowianka wywalczyła remis w Piasecznie. Także przedostatnia w tabeli Józefovia, długo stawiała opór Błoniance, ale ostatecznie musiała uznać wyższość lidera.

  W grupie południowej Błonianka wygrała na wyjeździe z Józefovią 3:0. Grający bez kilku podstawowych piłkarzy (Dominika Dukalskiego, Moatasema Aziza, Adriana Hagno, Michała Orowieckiego, Mikołaja Adamiaka i Andreja Karbowskiego) beniaminek z Józefowa wydawał się łatwym łupem dla rozpędzonej ekipy z Błonia. Jednak zespół prowadzony przez trenera Damiana Politańskiego prawie przez godzinę skutecznie stawiał opór liderowi. Nie tylko skutecznie rozbijał ataki rywali, ale także przeprowadzał groźne akcje. Po kwadransie z rzutu wolnego podawał Tobiasz Filochowski, a strzał głową Roberta Rokickiego nad poprzeczkę wybił bramkarz Błonianki – Konrad Drązikowski. Kilka minut później uderzał obchodzący w dniu meczu osiemnaste urodziny – Filip Prochowski, ale znów dobrze spisał się golkiper gości. Piłkarze z Błonia w pierwszej połowie również stworzyli kilka okazji do zdobycia goli. Najlepszą z nich w 20. minucie miał Dawid Brewczyński. Po centrze z rzutu rożnego strzelał głową, lecz piłka najpierw odbiła się od jednego słupka, potem od drugiego i w końcu złapał ją stojący w bramce Patryk Przybysz. Groźne uderzenia Rafała Włodarczyka oraz Sebastiana Czapy także nie przyniosły efektu i do przerwy było 0:0. Po zmianie stron ataki gości zaowocowały wywalczeniem rzutu karnego. Po faulu Marka Rogowskiego sędzia wskazał na wapno, a jedenastkę wykorzystał Sebastian Czapa. Kolejne bramki podopieczni trenera Radosława Bartoszewicza zdobyli dopiero w końcówce spotkania. W 89. minucie po centrze z lewej flanki Przemysław Dwórzyński z bliska posłał piłkę do siatki, a w doliczonym czasie gry wynik ustalił Szymon Śmieciński. Rezerwy Radomiaka solidnie wzmocnione zawodnikami z pierwszego zespołu, wygrały na boisku w Pionkach z Mazurem Karczew 1:0. Jedynego gola w tym meczu bezpośrednio z rzutu wolnego, podyktowanego za faul na Macieju Filipowiczu, strzelił Patryk Winsztal. Trzeci w tabeli MKS Piaseczno zremisował u siebie z Żyrardowianką 2:2. Do przerwy piłkarze z Żyrardowa prowadzili 2:0 po bramkach Damiana Rakoczego i Przemysława Jakóbiaka. Gospodarze odpowiedzieli w drugiej połowie trafieniami Zbigniewa Obłuskiego i Cezarego Michalaka.

 W grupie północnej, w najciekawszym meczu dziesiątej kolejki, Drukarz Warszawa wygrał na swoim boisku z Mazovią Mińsk Mazowiecki 2:1. Spotkanie rozpoczęło się od ataków gości, ale osamotniony z przodu Wojciech Wocial nie doczekał się na dokładne podanie od swoich kolegów. W pierwszym kwadransie zawodnicy Mazovii atakowali, a warszawiacy ograniczali się do gry z kontry. Po jednej z nich Drukarz wywalczył rzut rożny. Dokładne dośrodkowanie z kornera trafiło na głowę Krzysztofa Langowskiego, a ten skierował piłkę do bramki. Z biegiem czasu mecz się wyrównał i do przerwy utrzymał się wynik 1:0 dla zespołu z Parku Skaryszewskiego. Po zmianie stron trener Mazovii – Robert Stelmach posłał na boisko drugiego napastnika – Michała Bondarę. Sporo ożywienia do gry gości wprowadził także drugi z rezerwowych – Janusz Nojszewski. Filigranowy zawodnik sprawiał dużo kłopotów obrońcom Drukarza i absorbował ich uwagę na lewej flance. Wykorzystał to znajdujący się po drugiej stronie boiska Jewhen Romanow, który po jednej z szybkich akcji prawym skrzydłem wpadł w pole karne i został sfaulowany. Ukraiński piłkarz sam wykorzystał jedenastkę i po godzinie był remis 1:1. Podział punktów nie zadowalał jednak żadnej z drużyn. Do ostatniej chwili trwała walka o przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę. Więcej szczęścia mieli gospodarze. Już w doliczonym czasie szarża wprowadzonego do gry z ławki rezerwowych Przemysława Boreczka zakończyła się faulem w polu karnym. Pewnym wykonawcą jedenastki był Bartłomiej Świniarski, który przesądził o zwycięstwie Drukarza 2:1. Prowadzący w tabeli Hutnik Warszawa wygrał na Bemowie z rezerwami Wisły Płock 3:0. Dwa gole dla lidera strzelił Mateusz Kowalski, a trzeciego z rzutu karnego dołożył Paweł Giel. Huragan Wołomin zremisował na wyjeździe z Podlasiem Sokołów Podlaski 1:1 i traci już do Hutnika pięć punktów. Prowadzenie dla Podlasia w pierwszej połowie uzyskał Przemysław Głowacz, po zmianie stron z rzutu karnego wyrównał Marcin Figiel.

 

(mf)