Walne Zgromadzenie: MZPN wiodącym związkiem
22 września w Rembertowie odbyło się doroczne Walne Zgromadzenie Sprawozdawcze Mazowieckiego ZPN. Wbrew przewidywaniom na sali obrad ASZW nie było nudno i stereotypowo…
Blisko dwustu delegatów z piłkarskiego Mazowsza przybyło na obiekty rembertowskiej Akademii Sztuki Wojennej na doroczne Walne Zgromadzenie, mające na celu podsumowanie działalności Zarządu MZPN za minione dwanaście miesięcy. Nie była to, co prawda, oszałamiająca frekwencja, jednak obecni na sali obrad nie narzekali na nudę; udział delegatów był aktywny, czasem nawet emocjonalny.
Ponieważ każdy z uczestników otrzymał materiały za sprawozdaniami wszystkich kluczowych organów Związku, ten etap obrad przebiegł rzeczowo i sprawnie, dobrze wprowadzając zebranych w dyskusję, która rozpoczęła się po wystąpieniach prezesa MZPN, Zdzisława Łazarczyka oraz jego resortowych zastępców, a także po relacji przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, Janusza Okulskiego.
Mazowiecki Związek Piłki Nożnej od lat należy do wiodących związków wojewódzkich w kraju, znany jest z wielu prekursorskich działań, które jednocześnie cechuje rozwaga i przewidywalność efektów. To dobrze prosperująca centrala mazowieckiej rodziny piłkarskiej, ale jak to w rodzinie, nie brak utyskiwań i pomysłów, nie zawsze przystających do rzeczywistości i unormowań prawnych. Nie zabrakło więc emocjonalnych wystąpień delegatów z terenu, z których najbardziej zapamiętano głos Marka Zielińskiego z warszawskiej Białołęki czy Zbigniewa Pawłowskiego z Góry.
Najczęściej poruszane sprawy to kwestie obsady sędziów, których jest po prostu za mało, a ich brak np. przy rozgrywkach najmłodszych jest szczególnie odczuwany. Przewodniczący KS, Jarosław Chmiel, rzeczowo odniósł się do tematu; rysuje się szansa poprawy sytuacji, poprzez sięgnięcie po starszych wiekiem arbitrów, byłych zawodników lub trenerów.
Wiele emocji przyniosły wystąpienia dotyczące sytuacji trenerów i przepisów licencyjnych, co sprawi, że już za dwa lata wielu szkoleniowców klubowych nie posiadających dyplomów UEFA, straci uprawnienia jeśli nie przystapia do kursów wyrównawczych, będzie zmuszonych do ich weryfikacji. Pod adresem Polskiego Związku Piłki Nożnej, a także i MZPN padło wiele uwag i postulatów; na niektóre próbował znaleźć odpowiedź Roman Kosecki, jednak większość z nich stanowią problem, z którym piłkarskie władze muszą niebawem coś zrobić.
Większość wniosków delegatów trafiła do portfolio Zarządu, który na listopadowym posiedzeniu zadecyduje o dalszej ich drodze. Na pewno jednak nie utkną na dnie segregatora…
(js)