2 listopada 2017

Złota jesień kadr wojewódzkich Mazowsza

 Zakończyły się jesienne rundy eliminacyjne rozgrywek kadr wojewódzkich. Cztery reprezentacje Mazowieckiego ZPN  bezapelacyjnie przewodzą w tabelach regionalnych, jak na razie zawodzi niespodziewanie tylko nasza najmłodsza, tzw. kadra naborowa...

  Najwięcej satysfakcji dostarcza ekipa, prowadzona przez Piotra Mosóra. Jego wybrańcy, występujący w tym roku w Pucharze Deyny (U-15) zdecydowanie dążą do po powtórzenia sukcesu z ubiegłego sezonu, po kolei odprawiając z kwitkiem swoich rówieśników, po kolei : z Warmii i Mazur 10:0, Łódzkiego ZPN 1:0 i 2:1 na Podlasiu. Przed rundą wiosenną mają komplet 9 punktów, podczas gdy pozostali rywale mają ich tylko po 3 i tylko orkan mógłby im odebrać awans do centralnego finału.

  Podobnie ma się sytuacja u naszych dziewcząt, które po wpadce z poprzedniego sezonu mocno wzięły się do roboty. W szeregach kadr Macieja Anglarta (Puchar Ireny Półtorak U-16) i Marcina Wojdy (Puchar Kazimierza Górskiego U-13) widać świeży oddech i nowe twarze, wyselekcjonowane z całego regionu. Szczególnie u tych starszych, które w trzech meczach wbiły rywalkom z Warmii i Mazur, Podlasia i Kujawsko-Pomorskiego ZPN aż 21 bramek, z czego 16 jest dziełem „Kilerki z Radomia” – Klary Karoń, obiecującej piłkarki, która być może zastąpi brak Alicji Materek, której talent zagubił się gdzieś w Łęcznej…

  Zespół młodszych dziewcząt, oparty na wychowankach Ząbkovii, też wyraźnie odjeżdża rywalkom; po trzech meczach ma komplet punktów i 19 strzelonych bramek.

  W Pucharze Górskiego chłopców (U-14) podopieczni Marcina Korkucia po trzy gole zaaplikowali kolegom z Warmii i Mazur i Podlasia, oraz wywalczyli jeden punkt po bezbramkowym remisie na trudnym terenie Łodzi. Reprezentacja Mazowsza przewodzi w tabeli z 7 pkt. z dwupunktową przewagą nad Łódzkim ZPN.

  W tej naszej piłkarskiej beczce miodu jest jednak łyżka dziegciu, to nasza najmłodsza, tzw. kadra naborowa U-13, która do tej pory dostarczała nam wiele radości. W tym sezonie cos jednak nie wypaliło z selekcją i sztab szkoleniowy Mazowieckiego ZPN będzie musiał się zastanowić, gdzie leży błąd. Kadra Zbigniewa Kowalskiego nie stanowi takiego zespołu, do jakiego byliśmy przyzwyczajeni. Październikowe turnieje były pasmem niepowodzeń : na początek bolesna porażka 1:3 z Warmińsko-Mazurskim ZPN, potem bezbramkowy remis (uznany za sukces – sic ?!) z Łódzkim ZPN i wstydliwa przegrana 1:3 z Podlasiem. W kolejnym turnieju było już ciut lepiej, jednobramkowa wygrana z Łodzią i minimalne, ale jednak porażki 2:3 z pozostałymi rywalami. Po sześciu meczach najmłodsi piłkarze z Mazowsza mają 4 punkty i aż 14 straconych bramek; dużo, o wiele za dużo…

   Przed nami zimowa przerwa dla kadr wojewódzkich. Miejmy nadzieję, że nasi liderzy nie stracą formy, a najmłodsi ostro wezmą się do pracy.    W ubiegłym sezonie były trzy puchary i medale, wszystkie złote. Na finiszu wiosny 2018 jest do wzięcia kolejnych pięć. W gablotach z trofeami Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej znajdzie się na nie jeszcze trochę miejsca…

(js)